Andrzej Grabowski dla „Wprost”: Celebryci mogli odłożyć na cięższe czasy

Andrzej Grabowski dla „Wprost”: Celebryci mogli odłożyć na cięższe czasy

Andrzej Grabowski
Andrzej Grabowski Źródło: Newspix.pl / Aleksander Majdański
Zgadzam się z Kazikiem, że są to lekarze, pielęgniarki i ratownicy, choć nie tylko. Pracownicy kultury też wymagają wsparcia. W czasie pandemii wszyscy mają mniejsze dochody. Ale co innego, jeśli ktoś dostawał wcześniej pensję w wysokości 3-4 tys. zł i stracił ten zarobek. A co innego, jeżeli ktoś zarabiał kilkakrotnie więcej i stracił przychody. Rekompensata dla takiej osoby nie może być uzależniona od tego, ile udało mu się zarobić rok wcześniej. Rozumiem, jeśli komuś brakuje pieniędzy, to może dostać zapomogę w postaci 5 tys. zł, ale nie 1,5 mln! To jest oburzające. Podejrzewam, że świadomie doprowadzono do takiej sytuacji, żeby skłócić ze sobą środowisko artystyczne – mówi w rozmowie z „Wprost” Andrzej Grabowski.

Wprost: Panie Andrzeju, afera jest…

Andrzej Grabowski: Mianowicie?

Kultura znowu zamknięta. Nieczynne muzea, kina, teatry. Odwołane spektakle i koncerty. Jak wygląda życie bez możliwości wykonywania zawodu?

Taką sytuację mieliśmy już wiosną. Przyzwyczajamy się. Nie zmienia to jednak faktu, że sytuacja jest tragiczna.

Artykuł został opublikowany w 44/2020 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.