Sprawą zajęła się prokuratura. – Ustalono, że 12 czaszek pochodzi z miejsca kaźni polskich oficerów w Miednoje – mówi „Wprost" Renata Mazur, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Obecnie czaszki z Legionowa bada IPN. – Jeśli na podstawie badań DNA uda się je zidentyfikować, zostaną wydane żyjącym członkom rodzin pomordowanych jeńców – tłumaczy Andrzej Arseniuk, rzecznik prasowy Instytutu. W jakich okolicznościach szczątki polskich bohaterów znalazły się w Polsce? W 1991 r., przy okazji ekshumacji szczątków polskich oficerów w Miednoje, do Polski przywieziono fragmenty odnalezionych kości i 72 czaszki. Do dziś nie wiadomo, po co. Wkrótce okazało się, że szczątkami nikt się nie interesuje. Znaczna część czaszek zaginęła bez wieści. – Poszukuję ich od prawie 20 lat – mówi kpt. Lechomir Domaszewicz, emerytowany policjant, który z ramienia policji był organizatorem wyjazdu do Miednoje w 1991 r.
Czytaj więcej w najnowszym wydaniu Wprost