CBA nielegalnie szukało taśm? Prokuratura bada sprawę

CBA nielegalnie szukało taśm? Prokuratura bada sprawę

Dodano:   /  Zmieniono: 
CBA zatrzymało kandydatkę PSL do Senatu, fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
Czy Centralne Biuro Antykorupcyjne prowadziło nielegalne rozpracowania operacyjne, by zdobyć informację o aferze podsłuchowej? Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Informacje o prowadzonym postępowaniu potwierdził „Wprost” prokurator Przemysław Nowak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie. – Śledztwo prowadzone jest w sprawie m.in.: przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych z Centralnego Biura Antykorupcyjnego w związku z podejmowaniem działań operacyjnych w sprawie dotyczącej zakładania i posługiwania się urządzeniami rejestrującymi przebieg spotkań gości w restauracji „Sowa i Przyjaciele” oraz „Amber Room” w Warszawie w celu bezprawnego uzyskania informacji oraz ich ujawnienia – mówi prokurator Nowak.

– Zakres prowadzonych działań pozostawał poza właściwością rzeczową i obszarem zadań Centralnego Biura Antykorupcyjnego, czym działali na szkodę interesu publicznego. Prokuratura sprawdza, czy CBA prowadziło nielegalne działania od października 2014 r. do końca lutego 2015 r., używając podsłuchów, urządzeń wizualnych i oprogramowania szpiegującego. Kogo CBA miało rozpracowywać? Nie wiadomo – postępowanie prowadzone jest z wyłączeniem jawności. Nasi rozmówcy z prokuratury i CBA wskazują, że postępowanie jest pokłosiem przekazania w marcu 2015 r. 11 nagrań, które biuro miało zdobyć podczas operacji specjalnej. Chodzi o dodatkowe taśmy z rozmowami nagranymi przez kelnerów.

Cały tekst przeczytasz w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost”, który trafił do kiosków w poniedziałek, 9 listopada 2015 r. "Wprost" można zakupić także  w wersji do słuchania oraz na  AppleStore GooglePlay