Zderzył się z warszawskim autobusem i uciekł. Rozbita Tesla należy do znanego rapera

Zderzył się z warszawskim autobusem i uciekł. Rozbita Tesla należy do znanego rapera

Policja. Zdjęcie ilustracyjne
Policja. Zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / pablopicasso
Osoba poruszająca się samochodem należącym do polskiego rapera VHS zderzyła się z warszawskim autobusem i uciekła z miejsca zdarzenia. Artysta twierdzi, że Tesla została porzucona przez jego kierowcę.

Do zdarzenia doszło na początku kwietnia na warszawskim Bródnie. Jak informował wówczas Miejski Reporter, osoba kierująca samochodem osobowym marki Tesla wymusiła pierwszeństwo i zderzyła się z autobusem miejskim linii 169, poruszającym się zgodnie z przepisami.

Warszawa. Tesla zderzyła się z autobusem

Kierowca auta miał wysiąść z pojazdu, porzucić go i uciec pieszo. – Przed przyjazdem policji oddalił się z miejsca. Trwają czynności w celu jego ustalenia. Kierujący autobusem był trzeźwy – powiedział tvnwarszawa.pl Rafał Markiewicz z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. W rozmowie z serwisem funkcjonariusze poinformowali również, że nie było osób poszkodowanych.

Portal glamrap.pl ustalił, że porzucony samochód należy do polskiego rapera VHS, którego utwory w ostatnim miesiącu odsłuchano na Spotify ponad pół miliona razy. Mężczyzna zamieszczał w mediach społecznościowych zdjęcia z Teslą, na których widoczna była tablica rejestracyjna pojazdu.

Kierowca auta uciekł. Raper wyjaśnia

We wtorek, 9 kwietnia VHS skomentował sytuację w krótkim komunikacie opublikowanym na platformie Instagram. „Odniosę się do tego raz i więcej proszę nie pytać i nie szerzyć fałszywych informacji. Samochód rzeczywiście jest mój, lecz to nie ja kierowałem. Osoba, która była za kierownicą, to mój kierowca, którzy w szoku zrobił, co zrobił” – napisał.

Tesla została przetransportowana na policyjny parking. Miejski Reporter przekazał, że może trafić na licytację, ponieważ w nowych przepisach w przypadku ucieczki z miejsca zdarzenia przewidziano taką samą karę, jaka stosowana jest wobec osób kierujących pod wpływem alkoholu. Raper zaprzeczył tym doniesieniom. „Samochód nie idzie na żadną licytację, tylko ubezpieczalnia się zajmuje pokryciem szkód” – oznajmił.

Czytaj też:
Kobieta utknęła na 25-metrowym drzewie. Pomogli jej ratownicy GOPR-u
Czytaj też:
Śmierć polskiej turystki. Wypadła z przyczepy kempingowej

Źródło: WPROST.pl / Facebook / glamrap.pl / tvnwarszawa.pl