Jedyny obiekt związany z wojskiem to baza saperska. Ale Rosjanie zniszczyli tu m.in. zarówno elektrociepłownię, jak i osiedla mieszkalne, budynki użyteczności publicznej, czy dworzec kolejowy. Skala zniszczeń jest porażająca. Przedmieścia są kompletnie zrujnowane, a na droga dojazdowa usłana jest spaloną techniką wojskową Rosjan, którzy z obwodu zostali wypchnięci z końcem marca. W samej Ochtyrce, w przeciwieństwie do opisywanego przez nas Trościańca wojska agresora nie stacjonowały, ale zniszczenia, jakie poczyniły są na razie nie do oszacowania w przeliczeniu na pieniądze.
Mer Pawło Kuzmenko, który jest lekarzem, nie chce też podawać oficjalnych danych dotyczących ofiar śmiertelnych. – Było ich dużo, za dużo – ucina tłumacząc, że jeszcze nie wszystkich pochowali.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.