Łukaszenka podjął ostateczną decyzję? Ważne doniesienia z granicy białorusko-ukraińskiej

Łukaszenka podjął ostateczną decyzję? Ważne doniesienia z granicy białorusko-ukraińskiej

Żołnierze białoruscy. Zdjęcie poglądowe
Żołnierze białoruscy. Zdjęcie poglądowe Źródło:Shutterstock / Vital Hil
Białoruska armia wycofała większość swoich sił, które rozmieszczono na pograniczu z Ukrainą. Żołnierze i sprzęt zostali wycofani do miejsc stałej dyslokacji.

O ruchach białoruskiej armii poinformowali blogerzy z konspiracyjnej grupy "Biełaruski Hajun", którzy monitorują ruchy żołnierzy i uzbrojenia na terytorium Białorusi.

Które jednostki zostały wycofane?

Wycofywanie sił, które znajdowały się przy granicy z Ukrainą, odbyło się w dniach 15-22 października. Z informacji białoruskich blogerów wynika, że wycofanie do miejsc stałej dyslokacji dotyczy następujących jednostek:

  • 6. Samodzielnej Gwardyjskiej Brygady Zmechanizowanej z poligonu Brzeskiego i z Ziabrauki do miejsca stałej dyslokacji w Grodnie;
  • 11. Samodzielnej Gwardyjskiej Brygady Zmechanizowanej z Jelska i Lelczyc do miejsca stałej dyslokacji w Słonimiu;
  • 5. Samodzielnej Brygady Sił Specjalnych z Iwanowa do Borysowa i z Łunińca do Zasłonowa.

Wyjątek stanowi 103. Samodzielna Brygada Powietrznodesantowa Gwardii, która została w ostatnim czasie przeniesiona z Witebska do Ziabrauki w obwodzie homelskim.

Transport białoruskiego uzbrojenia do Rosji

Grupa "Biełaruski Hajun" zwraca również uwagę, że na początku października przewieziono na Białoruś z Rosji 64 platformy, służące do transportu sprzętu wojskowego.

- Przeznaczone były do załadunku i eksportu do Federacji Rosyjskiej reaktywowanego kołowego i gąsienicowego sprzętu wojskowego z białoruskich magazynów - uzupełniają blogerzy.

Łukaszenka obawia się buntu społeczeństwa?

Choć Białoruś stanowi dla wojsk rosyjskich bazę wypadową do ataków na Ukrainę, Aleksandr Łukaszenka nie zdecydował się bezpośrednio przyłączyć do inwazji na swojego południowego sąsiada.

Jak wynika z ustaleń ukraińskich służb, białoruski dyktator wzbrania się przed takim posunięciem. Obawia się masowych protestów, które najprawdopodobniej doprowadziłyby do jego obalenia.

„Władze białoruskie uważnie śledzą chaos, jaki zachodzi w ramach tzw. częściowej mobilizacji w Federacji Rosyjskiej i rozumieją, że w przypadku ogłoszenia częściowej mobilizacji w Republice Białorusi sytuacja będzie jeszcze bardziej skomplikowana i może doprowadzić do eksplozji społecznej w kraju” – cytuje ustalenia ukraińskiego wywiadu portal „Ukraińska Prawda”.

Czytaj też:
Alarm przeciwlotniczy w Kijowie. „Z Białorusi ruszyły irańskie drony”
Czytaj też:
Za mocne nawet dla rosyjskich propagandystów? Prezenter zawieszony po szokujących słowach

Opracował:
Źródło: belsat.eu, pravda.com.ua