Słowa Dudy wyraźnie rozbawiły publiczność. Prezydent nawiązał do słynnego cytatu

Słowa Dudy wyraźnie rozbawiły publiczność. Prezydent nawiązał do słynnego cytatu

Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Andrzej Duda wyraźnie rozbawił publiczność w Davos. Białoruski opozycyjny kanał Nexta opublikował fragment wypowiedzi prezydenta, który wywołał salwy śmiechu.

Andrzej Duda wraz z Mateuszem Morawieckim reprezentowali Polskę podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. Prezydent wziął udział m.in. w uroczystym otwarciu wystawy o rosyjskich zbrodniach w Ukrainie. Głowa państwa podkreślała, jak ważne jest pokazywanie światowej opinii publicznej prawdy o skandalicznych działaniach reżimu Władimira Putina. Andrzej Duda podziękował Aleksandrowi Kwaśniewskiemu, który aktywnie uczestniczył w organizacji wystawy.

Andrzej Duda rozbawił publiczność w Davos

Przy okazji prezydent wygłosił krótkie przemówienie. Fragment wypowiedzi głowy państwa wyjątkowo przypadł do gustu białoruskiemu opozycyjnemu kanałowi Nexta. Na oficjalnym profilu na Twitterze pojawiły się słowa dotyczące relacji z ukraińskim przywódcą.

– Bardzo często, kiedy rozmawiam z , on mówi po ukraińsku, ja po polsku i rozumiemy się bardzo dobrze. Zwłaszcza, kiedy mówimy, dokąd powinien pójść rosyjski okręt wojenny – stwierdził prezydent. W ten sposób nawiązał do słynnej wypowiedzi ukraińskich obrońców Wyspy Wężowej, którzy na wezwanie Rosjan do poddania się odparli: „rosyjski okręcie wojenny, idź w c**j”. Słowa prezydenta wyraźnie rozbawiły publiczność zgromadzoną na otwarciu wystawy w Davos.

twitter

Wojna w Ukrainie. Andrzej Duda: Rosjanie muszą zostać ukarani

W dalszej części wystąpienia Andrzej Duda podkreślił, że sytuacja za wschodnią granicą Polski jest bardzo trudna. – Bardzo często mówimy, że ludzie odpowiedzialni za rosyjskie zbrodnie na Ukrainie, za rosyjskie zbrodnie wojenne, za to, co dzieje się dzisiaj na ukraińskiej ziemi, w ukraińskich wioskach, za to, co stało się w Buczy i w innych miejscach muszą ponieść odpowiedzialność karną – podkreśliła głowa państwa.

Prezydent zaznaczył, że świat musi wiedzieć, dlaczego Rosjanie mają ponieść odpowiedzialność i dlaczego się jej domagamy. – Tak, jak do dzisiaj ściga się nazistowskich zbrodniarzy z II wojny światowej, tak, jak do dzisiaj ściga się zbrodniarzy odpowiedzialnych za zbrodnie w czasie wojny w państwach byłej Jugosławii, tak, jak ściga się zbrodniarzy w wielu innych miejscach, tak, jak ponieśli odpowiedzialność – tak samo tutaj ta odpowiedzialność musi być wyegzekwowana – podkreślał polityk.

– Byłem w Borodiance, widziałem Irpień zaraz po wypchnięciu stamtąd Rosjan i widziałem, co znaczy ta wojna. Że ona tak naprawdę niczym nie różni się od II wojny światowej. To nie jest jakaś delikatna wojna XXI wieku, czy też wojna odbywająca się na monitorach. To jest brutalna, straszna wojna, w czasie której ludzie tracą życie, tracą dorobek całego życia, tracą nadzieję. Rosjanie muszą zostać zatrzymani. Ta wojna może się zakończyć tylko w jeden sposób: że Rosjanie zostaną pokonani, wypchnięci z Ukrainy. Musimy zrobić wszystko, by tak się stało. A ci, którzy dopuszczają się zbrodni wojennych, muszą zostać ukarani – podsumował prezydent.

Czytaj też:
Rosjanie wywołali chaos w Ukrainie. Te firmy poszły za ciosem. „Wszyscy panicznie się bali”
Czytaj też:
Poruszające sceny z Kijowa. Zełenski nie potrafił powstrzymać łez