Prigożyn wytoczył „najcięższe działa” przeciw Szojgu. Takich oskarżeń jeszcze nie było

Prigożyn wytoczył „najcięższe działa” przeciw Szojgu. Takich oskarżeń jeszcze nie było

Jewgienij Prigożyn
Jewgienij Prigożyn Źródło:Newspix.pl / SIPAUSA
Jewgienij Prigożyn obwinił Siergieja Szojgu, że doprowadził do rozpętania wojny na Ukrainie. – Wojna była potrzeba, żeby Szojgu został marszałkiem i zdobył kolejny medal – powiedział Prigożyn. Dodał, że Ukraina nigdy nie zamierzała atakować Rosji.

Od wielu miesięcy narasta konflikt pomiędzy właścicielem Grupy Wagnera Jewgienijem Prigożynem a szefem resortu obrony Siergiejem Szojgu.

Szojgu postawił ultimatum Grupie Wagnera

Prigożyn – jako jedna z niewielu postaci w Rosji – może sobie pozwolić na publiczną krytykę swojego oponenta i nie gryźć się przy tym w język. W lutym posunął się nawet do zarzucenia Szojgu zdrady stanu.

W ostatnich tygodniach konflikt na linii Prigożyn-Szojgu zaognił się. To pokłosie rozkazu resortu obrony, na podstawie którego wszyscy „ochotnicy” – czyli najemnicy – są zobligowani do podpisywania kontraktów z rosyjską armią. W praktyce dotyczy to przede wszystkim wagnerowców.

Szojgu argumentował, że takie posunięcie ma na celu uporządkowanie struktury sił Rosji, które biorą udział w inwazji na Ukrainę, a także zagwarantowanie najemnikom tych samych praw, co żołnierzom regularnej armii. Termin podpisania wspomnianych kontraktów upływa z końcem czerwca.

„Wojna była potrzeba, żeby Szojgu został marszałkiem”

Nietrudno domyślić się, że postawione przez Szojgu ultimatum wywołało wściekłość Prigożyna. Zapewne z tego powodu biznesmen opublikował na komunikatorze Telegram zaskakujące nagranie.

Prigożyn wytoczył wobec szefa resortu obrony „najcięższe działa”. Obwinił Szojgu o to, że doprowadził do rozpętania wojny na Ukrainie. Miał się przy tym kierować osobistymi ambicjami.

– Tak zwaną „operację specjalną” rozpoczęto z zupełnie innych powodów. Wojna była potrzeba, żeby Szojgu został marszałkiem i zdobył kolejny medal Bohatera Federacji Rosyjskiej. Wojny nie rozpoczęto po to, żeby zdemilitaryzować czy zdenazyfikować Ukrainę, tylko po to, by [Szojgu – red.] dostał kolejną gwiazdkę – powiedział Prigożyn.

„Ukraina nie bombardowała Doniecka”

Co więcej, właściciel Grupy Wagnera zadał kłam kremlowskiej propagandzie, jakoby Rosja była zmuszona bronić ludności w Donbasie przed ukraińską armią.

– Ukraina nie bombardowała Doniecka przez 8 lat, a jedynie tylko rosyjskie pozycje. Siły Zbrojne Ukrainy nie zamierzały atakować Rosji u boku żołnierzy NATO, rosyjskie Ministerstwo Obrony oszukuje opinię publiczną i prezydenta – wyjaśnił Prigożyn.

twitterCzytaj też:
Rosjanie planują atak w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej? Zełenski: Właśnie otrzymaliśmy meldunek
Czytaj też:
30 starć w ciągu doby. Rosjanie mieli stracić blisko 700 żołnierzy