Zaporoska Elektrownia Jądrowa w miejscowości Enerhodar to największy tego rodzaju obiekt w całej Europie. Została zajęta przez Rosjan już na początku marca i do dziś pozostaje pod ich okupacją.
Miny na terenie zaporoskiej elektrowni
We wtorek, 25 lipca, dyrektor generalny Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Grossi zaalarmował o poważnym zagrożeniu.
W trakcie inspekcji, którą przeprowadzili przedstawiciele MAEA pod koniec ubiegłego tygodnia, zaobserwowano na obrzeżach elektrowni miny przeciwpiechotne.
„Składowanie takich materiałów wybuchowych na terenie zakładu jest niezgodne ze standardami bezpieczeństwa MAEA i wytycznymi dotyczącymi bezpieczeństwa jądrowego i stwarza dodatkową presję psychologiczną na personel zakładu (...) Zespół będzie kontynuował współpracę z elektrownią” – czytamy w komunikacie Grossiego.
Dodał, że przedstawiciele kierowanej przez niego agencji wciąż nie zostali dopuszczeni na dachy reaktorów oraz ich turbin. Istnieją podejrzenia, że także tam Rosjanie mogli umieścić ładunki wybuchowe.
USA: Wzywamy do zaprzestania takiej działalności
Jeszcze tego samego dnia do odkrycia min odniósł się Departament Stanu USA. Jego przedstawiciel wezwał Rosjan do zaprzestania działań wojennych w sąsiedztwie elektrowni.
Podkreślił, że stanowi to zagrożenie dla całego regionu, a Rosja nie uniknie odpowiedzialności, jeśli doprowadzi do katastrofy jądrowej.
– Takie brutalne i niestabilne działania w pobliżu elektrowni jądrowej – w tym przypadku Zaporoskiej Elektrowni Jarowej – są niezwykle niebezpieczne (...) Wzywamy do zaprzestania takiej działalności tak blisko zaporoskiej elektrowni – oświadczył Vedant Patel, zastępca rzecznika Departamentu Stanu USA.
Czytaj też:
Rosja zwiększy zakres mobilizacji? Podnosi maksymalny wiek dla poborowychCzytaj też:
Skazani wagnerowcy na „wakacjach”. Rosgwardia wzywana do bójek w hotelach