Ukraina otrzymała irańską amunicję. Teheran nie miał z tym nic wspólnego

Ukraina otrzymała irańską amunicję. Teheran nie miał z tym nic wspólnego

Amunicja kalibru 7,62 mm
Amunicja kalibru 7,62 mm Źródło:Shutterstock / Drago Lana Light
Stany Zjednoczone przekazały Ukrainie ponad milion sztuk irańskiej amunicji 7,62 mm. Naboje zostały skonfiskowane pod koniec ubiegłego roku na statku, który płynął do Jemenu.

Już od pierwszych miesięcy rosyjskiej na Ukrainę pojawiają się doniesienia, że Iran dostarcza Rosji broń. Chodzi przede wszystkim o drony Shahed, które są wykorzystywane do nalotów na ukraińską infrasturkurę.

Amunicja była transportowana statkiem do Jemenu

W ubiegły poniedziałek, 2 października, Centralne Dowództwo Stanów Zjednoczonych (Centcom) poinformowało, że przekazały władzom w Kijowie 1,1 mln sztuk irańskiej amunicji 7,62 mm, która jest stosowana przede wszystkim w karabinie Kałasznikowa.

W jaki sposób USA weszły w posiadanie nabojów należących do sojusznika Rosji? Amunicja została została skonfiskowana 19 grudnia ubiegłego roku przez amerykańskie siły morskie.

Była transportowana w ładowniach bezpaństwowego statku „Marvan”, który płynął do Jemenu. W lipcu amerykański sąd orzekł przepadek amunicji na rzecz rządu Stanów Zjednoczonych.

ONZ zakazała wspierania rebeliantów w Jemenie

Podstawą do wydania tego orzeczenia było uzasadnione podejrzenie, że właściciel amunicji – czyli Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej, jedna z dwóch gałęzi irańskiej armii – jest zamieszany w działalność przestępczą.

Iran od dawna wspiera rebeliantów Huti w wojnie domowej w Jemenie, która trwa od 2015 r. Tymczasem dostarczanie broni wspomnianym rebeliantom jest zakazane na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Warto dodać, że wspierające Ukrainę kraje Zachodu borykają się w ostatnim czasie z poważnym problemem. Zakłady zbrojeniowe z trudem utrzymują tempo produkcji amunicji dostosowane do zapotrzebowania ukraińskiej armii.

Czytaj też:
Zachodnie firmy pomagały Rosji obchodzić sankcje. Korzystał rosyjski wywiad
Czytaj też:
Polacy walczący w Ukrainie chwalą się sukcesem na froncie. „Zdobyliśmy to, co niezdobyte!”