Masowe ataki rakietowe w Ukrainie. Jest reakcja szefa polskiego MSZ

Masowe ataki rakietowe w Ukrainie. Jest reakcja szefa polskiego MSZ

Zniszczenia po ostrzelaniu Charkowa przez rosyjskie pociski
Zniszczenia po ostrzelaniu Charkowa przez rosyjskie pociski Źródło:PAP / Yevhen Titov
„Na najnowszy atak na Ukrainę powinniśmy odpowiedzieć językiem zrozumiałym dla Putina” – napisał w mediach społecznościowych Radosław Sikorski. W wyniku zmasowanego rosyjskiego ostrzału zginęło pięć osób, a 130 zostało rannych.

W godzinach porannych we wtorek, 2 stycznia Rosja przeprowadziła zmasowany atak rakietowy na Ukrainę. Pociski skierowano na Kijów, obwód kijowski i Charków. Jak poinformował Wołodymyr Zełenski, ostrzał doprowadził do śmierci pięciu osób i ranił kolejnych 130 mieszkańców.

Sikorski reaguje na ataki w Ukrainie

„Na najnowszy atak na Ukrainę powinniśmy odpowiedzieć językiem zrozumiałym dla Putina” – oświadczył we wpisie opublikowanym w serwisie X (dawniej Twitter) polski minister spraw zagranicznych. Wśród kroków, które należy podjąć, wymienił m.in. zaostrzenie sankcji, żeby Rosja nie mogła „produkować nowej broni z przemycanych komponentów”.

twitter

wspomniał również o dostarczeniu Kijowowi rakiet dalekiego zasięgu. „Umożliwią mu niszczenie miejsc startów i centrów dowodzenia” – wyjaśnił. O tej samej potrzebie dzień wcześniej poinformował szef ukraińskiego MSZ. W „pięciu krokach”, które powinni podjąć sojusznicy, Dmytro Kułeba zawarł również dostarczenie systemów obrony powietrznej, amunicji i dronów bojowych oraz dalsze izolowanie rosyjskich dyplomatów.

Zmasowany rosyjski ostrzał. Są ofiary i ranni

Podczas wystąpienia po ostatnich atakach przekazał, że w ciągu pięciu dni Rosja posłała w stronę Ukrainy niemal 300 rakiet i ponad 200 dronów Shahed. Mimo reakcji częściowo skutecznego systemu obrony powietrznej ostrzał od początku weekendu doprowadził do śmierci co najmniej 41 cywilów.

Jak przekazał prezydent, we wtorkowym ataku posłużono się blisko 100 rakietami różnego typu, a Ukraina zdołała zneutralizować co najmniej 70 z nich. Pozostałe trafiły m.in. w dziewięciopiętrowy budynek mieszkalny w Kijowie, w którym zginęły dwie osoby, a 49 zostało rannych. „Mówią, że uderzają w cele wojskowe, ale uderzają w ludzi, zabijając nasze dzieci i naszych bliskich” – powiedziała jedna z ponad 100 ocalałych mieszkanek apartamentowca, cytowana przez Associated Press.

Czytaj też:
Polska stacja musiała przerwać wywiad na żywo. „Są cały czas wybuchy, coraz bliżej”
Czytaj też:
Pomysłowy atak Ukraińców nie powiódł się przez Muska? Poważne oskarżenia ukraińskich mediów