Czarownica, eliksir i zaklęcia. „Magiczny” spot Małgorzaty Wassermann

Czarownica, eliksir i zaklęcia. „Magiczny” spot Małgorzaty Wassermann

Kadr ze spotu Małgorzaty Wassermann
Kadr ze spotu Małgorzaty Wassermann Źródło: Facebook / Małgorzata Wassermann
Kampania samorządowa wkracza w decydującą fazę. Kandydaci prześcigają się w pomysłach, by w ostatnich dniach przed wyborami zyskać poparcie wyborców. Choć większość z nich stawia na standardowe spoty przedstawiające program wyborczy czy punktujące słabości rywali, nie brakuje także takich, którzy próbują zaskoczyć obywateli. Na „magiczną” koncepcję postawiła Małgorzata Wassermann, która ubiega się o fotel prezydenta Krakowa.

Słabo oświetlone pomieszczenie przypominające piwnicę. Na półkach stoją świeczki oraz słoiki i szklane butelki, a na podłodze znajduje się kocioł, z którego unosi się para. Czarownica przypominająca „zły charakter” z bajek dla dzieci miesza w nim chochlą. Nagle pojawia się elegancko ubrany mężczyzna, który przez całe nagranie pozostaje w cieniu. Słyszymy tylko jego głos, ale z kontekstu filmiku dowiadujemy się, że jest to , obecny prezydent Krakowa. W ten sposób uderza w swojego kontrkandydata i zachęca do „odczarowania” Grodu Kraka.

facebook

Zaklęcia na porost betonów

W spocie nie brakuje baśniowych elementów, które sztab kandydatki powiązał z działalnością Majchrowskiego. – Zaklęcia na porost betonów działają? – pyta czarownica swojego gościa. – Mam świetny środek drzewobójczy, importowany, działa 150 lat – dodaje. Mężczyznę interesuje jedynie ponowne wygranie wyborów. – To akurat naważyłam coś wyjątkowego. Musisz spełnić sekretny warunek. Musisz zdobyć wyjątkowego, silnego, temperamentnego koalicjanta – mówi czarownica. – Tylko ja mogę ci w tym pomóc – dodaje. – Naturalnie, skoro mam koalicję z , to mogę mieć i z każdym innym – odpowiada jej rozmówca.

Nagranie wieńczą hasła „Odczaruj Kraków, idź na wybory" oraz „Zmień prezydenta”. Ocenie czytelników pozostawiamy, czy taki sport jest interesujący.

Czytaj też:
PiS zadrwił z opozycji w nowym spocie, PSL odpowiada. „Ej Ptysie, co to ma być?”