87-letni Thomas Taylor posługujący się tytułem Lorda Blackburn zmarł w szpitalu na skutek obrażeń doznanych w wypadku. Sterowany przez niego elektroniczny skuter inwalidzki 16 listopada zderzył się z rozpędzoną ciężarówką niedaleko parlamentu. Lekarze twierdzili, że kolizja nie była groźna w skutkach, a stan pacjenta jest dobry. Kierowca ciężarówki nie został zatrzymany przez policję. Do momentu przyjazdu pogotowia był obecny na miejscu wypadku i współpracował ze służbami.
W związku ze śmiercią Taylora jego koledzy i koleżanki z Partii Pracy przez cały dzień składali kondolencje i wspominali zmarłego. – Tom był zaangażowanym członkiem Izby Lordów aż do feralnego wypadku, który doprowadził do jego śmierci. Cieszył się wielkim szacunkiem i przywiązaniem swoich kolegów z partii – podkreślała Baronessa Angela Smith.
Lord Taylor został członkiem Rady Miejskiej Blackburn w roku 1954. Później, w latach 1972-76 był także jej przewodniczącym. Cieniem na jego karierze kładzie się afera z 2009 roku, kiedy to został zawieszony w prawach lorda na pół roku. Był to pierwszy taki przypadek od 350 lat. Taylor razem z trzema innymi lordami został przyłapany przez dziennikarzy udających lobbystów. Mieli porozumieć się w kwestii poprawki do ustawy w zamian za łapówkę.