O włos od tragedii w Kaliningradzie. Samolot ze 164 pasażerami nie utrzymał się na lądowisku

O włos od tragedii w Kaliningradzie. Samolot ze 164 pasażerami nie utrzymał się na lądowisku

Samolot A321
Samolot A321 Źródło:X / @RutheniaRus
Samolot ze 164 pasażerami i 7 członkami załogi musiał w trudnych warunkach lądować pod Kaliningradem. Zawiodło podwozie.

Pasażerski Airbus A321 ze 171 osobami na pokładzie z wyjątkowymi kłopotami wylądował w środę 4 stycznia na lotnisku Kaliningrad-Chrabrowo. Szczęśliwie wszyscy pasażerowie przeżyli, chociaż pilot nie zdołał utrzymać maszyny na lądowisku i ostatecznie samolot zatrzymał się około 150 metrów poza pasem do lądowania. Ze względu na uszkodzone podwozie maszyna gwałtownie skręciła z wyznaczonego obszaru. Załogę i pasażerów ewakuowano przy pomocy dmuchanych zjeżdżalni. 3 osoby odwieziono karetkami do szpitala. Samolot Aerofłotu zmierzał z Moskwy do Kaliningradu. Lokalne biuro do spraw badania wypadków w transporcie już rozpoczęło śledztwo w sprawie niebezpiecznego lądowania. Lotnisko pozostaje zamknięte.

– Lądowanie było w porządku i na czas, niektórzy pasażerowi zaczęli nawet bić brawo. Wtedy maszyną zaczęło naprawdę mocno potrząsać, pojazd zboczył mocno na lewo. Zatrzymaliśmy się. Wtedy wewnątrz samolotu pojawił się dym. Wielu ludzi - w większości dzieci - zaczęło płakać -–relacjonowała przebieg wypadku jedna z pasażerek.

– Wszyscy stali, nie było paniki, ani krzyków. Słyszeliśmy jedynie komunikat o ewakuacji. Wtedy wydostałam się stamtąd na dmuchanej zjeżdżalni. Zobaczyłam silnik i kokpit po prostu leżące na ziemi. Przeraziło mnie to. Wszystko mogło eksplodować. Do teraz trzęsę się ze strachu – mówiła.

Źródło: Russia Today