Na podstawie nagrań służby wytypowały mężczyzn, za sprawą których doszło do tragicznego w skutkach wybuchu paniki wśród kibiców. Na filmie z miejsca zdarzenia widać, jak w pewnym momencie tłum rozstępuje się, a wokół widza z nagim torsem i jego kolegów tworzy się coraz większa przestrzeń. Po trzecim golu mężczyzna z plecakiem na ramieniu uniósł do góry ręce, jego dwaj towarzysze zaczęli biegać wokół, a inni kibice gwałtownie się od nich odsuwali, tratując się wzajemnie. Według najnowszych danych obrażenia odniosło 1527 osób.
Domniemani sprawcy paniki zostali zatrzymani w niedzielę po południu. Z doniesień medialnych wynika, że dwaj z nich przyznali się do wywołania paniki. Jeden z mężczyzn miał stwierdzić, że „to był wyczyn”. Wciąż nie jest jasne, co bezpośrednio spowodowało tak gwałtowną reakcję tłumu – wśród hipotez wciąż pojawiają się okrzyki o bombie i odpalenie petard. Z pewnością przyczyniło się do niej poczucie zagrożenia przed atakiem terrorystycznym.
W rezultacie wybuchu paniki wśród kibiców na placu San Carlo w Turynie w sobotni wieczór rannych zostało ponad 1500 osób, w tym trzech Polaków. Cztery osoby, w tym 7-letni chłopiec, są w stanie ciężkim. W szpitalach wciąż pozostaje około 50 rannych. Poniżej nagrania z różnych kamer pokazujące moment wybuchu paniki: