Masowe porwanie w Kamerunie. Zagrożone życie 79 uczniów

Masowe porwanie w Kamerunie. Zagrożone życie 79 uczniów

Dzieci z jednej ze szkół w Kamerunie
Dzieci z jednej ze szkół w Kamerunie Źródło:Wikimedia Commons / Vitalis Barosse
Uzbrojeni mężczyźni porwali 79 dzieci ze szkoły z internatem w północno-zachodnim regionie kraju. Informację w rozmowie z CNN potwierdziły lokalne władze.

Rzecznik kameruńskiej administracji Louis Marie Begne potwierdził przerażające doniesienia z północno-zachodniej części kraju. Uzbrojona grupa wdarła się na teren prezbiteriańskiego gimnazjum w Bamenda, sterroryzowała ochronę i zmusiła do otwarcia internatu, w którym spali uczniowie szkoły. 79 chłopców i dziewcząt zostało następnie wprowadzonych siłą do szkolnego autobusu. Dzięki fortelowi jednego z pracowników, który udał, że pojazd jest niesprawny, ostatecznie dzieci wyprowadzono z pojazdu i poprowadzono pieszo.

Begne przekazał, że w poniedziałek 5 listopada nad ranem został uformowany sztab kryzysowy, odpowiedzialny za akcję ratunkową. Kameruńskie wojsko, policja i żandarmeria ruszyły do poszukiwań dzieci. W akcję włączono także elitarną jednostkę militarną BIR oraz helikoptery. Jak poinformował rzecznik, dzieci najprawdopodobniej zostały podzielone na mniejsze grupy. Nie mógł jednak stwierdzić, kim byli porywacze. Lokalne media formułują oskarżenia pod adresem anglojęzycznych separatystów, którzy domagają się niezależności od francuskojęzycznego rządu.

We wrześniu tego roku głośno było o sprawie porwania siedmiu uczniów i nauczyciela w miejscowości Bafut w północno-wschodniej części kraju. Według Amnesty International zakładnicy byli torturowani i poważnie ranieni, zanim ostatecznie ich wypuszczono.

Czytaj też:
Włochy. Napastnik wziął zakładników na poczcie