Tragiczny wypadek na DK50. 36-letni ksiądz zjechał pod jadącą z naprzeciwka ciężarówkę

Tragiczny wypadek na DK50. 36-letni ksiądz zjechał pod jadącą z naprzeciwka ciężarówkę

Zdjęcie z miejsca wypadku
Zdjęcie z miejsca wypadku Źródło: Facebook / Ochotnicza Straż Pożarna w Mszczonowie
We wtorek 8 stycznia pod Mszczonowem doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Pojazd prowadzony przez 36-letniego księdza zjechał na przeciwległy pas jezdni, prosto pod jadącą ciężarówkę. Duchowny zmarł na miejscu. O sprawie informuje Gazeta.pl.

Do opisywanego wypadku doszło na drodze krajowej numer 50, na odcinku koło Mszczonowa w województwie mazowieckim. Jak przekazała st. asp. Agnieszka Ciereszko, według wstępnych ustaleń 36-letni kierowca zjechał na drugi pas, po którym z naprzeciwka nadjeżdżał samochód ciężarowy. Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Żyrardowie zastrzegała, że nie wiadomo, co było przyczyną takiego zachowania duchownego.

Badający ten wypadek policjanci ustalili, że kierowca ciężarówki próbował uniknąć zderzenia. Dlatego w wyniku kolizji jego ciężarówka przewróciła się, a samochód osobowy zjechał do rowu. Mężczyzna z większego pojazdu na szczęście wyszedł z tego bez szwanku. Niestety 36-letni duchowny zmarł na miejscu.

Dokładne przyczyny zdarzenia nadal wyjaśnia policja. Dziennikarze „Super Expressu” ustalili, że zmarły mężczyzna miał za sobą siedem lat posługi kapłańskiej. Studiował w Rzymie, a do Polski wrócił na święta Bożego Narodzenia.

Czytaj też:
Potrącił 86-latkę, gdy przechodziła przez jezdnię. Uciekł, ale zgubił rejestrację

Źródło: Gazeta.pl