Na nagraniu z kamery monitorującej ten fragment portu lotniczego dobrze widać, że skrytykowany przez kobietę pasażer niczym jej się nie naraził. Spełniał wszystkie polecenia obsługi, nie wdawał się w dyskusje, nie spieszył się, ani nie ociągał z przejściem przez bramki kontrolujące podróżnych. Dlaczego więc spotkał się z tak nietypowym przyjęciem?
- Cały czas podróżuję i jeszcze nigdy coś takiego mi się nie przytrafiło - przyznał pechowy mężczyzna, Neal Strassner. W rozmowie z mediami dodał, że od razu poinformował o zdarzeniu przełożonych agentki ochrony. Reakcja władz lotniska była wyjątkowo szybka. Jak informuje USA Today, kobieta straciła już pracę. W komunikacie wyjaśniającym sytuację podkreślano, że osoby zarządzające portem lotniczym nie mają żadnej tolerancji dla tego typu zachowań, a na stanowiskach agentów ochrony zatrudniają wyłącznie osoby z najwyższymi standardami etycznymi.
Czytaj też:
Lotnisko Chopina obsłużyło w lipcu niemal 2 mln pasażerów. Na niewielki spadek wpłynęło uziemienie Boeingów 737 MaxCzytaj też:
Londyn. Dreamliner z 300 osobami na pokładzie uderzył w ogrodzenie