Amerykańskie i brytyjskie media publikują wstrząsające zdjęcia poparzonych stóp 2-letniej Kaylee Robinson z USA. Obrażenia powstały 11 sierpnia, kiedy dziecko przebywało pod opieką przyrodniej babci, Jennifer Vaughn, w Chattanooga w stanie Tennessee. Matka dziewczynki w rozmowie z telewizją ABC2 przekazała, że Vaughn oparzyła dziecko gorącą wodą, ponieważ „miała zły dzień”.
Kobieta trafiła do aresztu z zarzutami poważnego znęcania się nad dzieckiem. Wyznaczona w jej sprawie kaucja to 150 tys. dolarów. Tymczasem Smith zamieściła w mediach społecznościowych zdjęcia pokazujące skalę poparzeń. Ostrzegamy, że jest to wstrząsający widok. Detektywi z Biura Szeryfa Hrabstwa Rhea podkreślają, że są to najgorsze oparzenia, jakie widzieli w swojej karierze.
Galeria:
Poparzona 2-letnia Kaylee Robinson
– To straszne, bardzo stresujące. Kaylee miała dotąd dwie operacje, ale nie pomogły. Skóra się nie regeneruje w sposób, w jaki chcieliby tego doktorzy. Córkę bardzo boli – mówiła matka poparzonej dziewczynki. – Lekarze przeszczepią kawałek skóry z jej uda w przyszłym tygodniu i spróbują wyleczyć jej stopy – informowała. Wspomniała też o wysokim ryzyku infekcji i konieczności amputowania obu stóp dziecka.
Na stronie GoFundMe ruszyła zbiórka, która ma pomóc sfinansować koszty leczenia dziewczynki.
Czytaj też:
Dziewczynka poparzyła się podczas lotu. Ryanair musi zapłacić ponad kilkaset tysięcyCzytaj też:
Opalenizna to rodzaj uszkodzenia skóry. Trzykrotne oparzenia w dzieciństwie zwiększają ryzyko zachorowania na raka pięciokrotnieCzytaj też:
Nastolatka oskarżyła dyrektora o molestowanie. Kilka dni później spalono ją żywcem