Kontrowersyjna reklama Armaniego

Kontrowersyjna reklama Armaniego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polemikę wywołała w Hiszpanii w ubiegłym tygodniu reklama włoskiego domu mody - Armaniego, lansującego odzież dla dzieci. Reklama przedstawia dwie, około 5-letnie dziewczynki o azjatyckich rysach, mocno umalowane i ubrane w bikini i szorty.

"To ostry wizerunek, małe dziewczynki zostały starannie wybrane tak, aby ich rysy zwracały uwagę. Wygląda na to, że w ten sposób zachęca się do turystyki seksualnej. Tego nie można tolerować" - powiedział hiszpański rzecznik praw dziecka Arturo Canalda. "Mogli przecież przedstawić bawiące się dzieci, inaczej ubrane" - dodał.

Kilka tygodni temu podobna sytuacja miała miejsce w Wielkiej Brytanii. Instytut regulujący reklamę w tym kraju (ASA) zabronił firmie No Suger Added prowadzenia kampanii, w której wykorzystywano zdjęcia dzieci w prowokacyjnie seksualnych pozach.

We Włoszech kontrowersje wywołało natomiast zdjęcie domu mody Dolce Gabbana ze sceną przypominająca gwałt. Fotografia reklamowa przedstawia leżącą kobietę, nad którą nachyla się przytrzymujący ją za ręce półnagi mężczyzna w otoczeniu trzech innych panów. W wyniku protestów organizacji feministycznych oraz włoskiego Instytutu Dyscypliny Reklamy zdjęcie wycofano z prasy i billboardów. Wcześniej pokazywania tych fotografii zakazano w Hiszpanii.

Znanym na całym świecie stylistom Domenico Dolce i Stefano Gabbanie zarzucono apologię przemocy wobec kobiet, wulgarność i brak przyzwoitości.

Po falach krytyki domy mody wycofują się ze swoich polemicznych kampanii reklamowych. "Wybaczcie nam, nie chcieliśmy nikogo obrażać, zwłaszcza kobiet. Uważamy je za królowe i dajemy tego nieustanne dowody w czasie naszych pokazów" - oświadczyli styliści włoskich domów mody.

Jednak głośne debaty w mediach przyczyniają się do osiągnięcia przez firmy ich reklamowego celu, i to tanim kosztem - zauważył hiszpański dziennik "El Mundo".

pap, ss