Łódź. Mężczyzna okradł firmę budowlaną. Wpadł, bo jechał pijany pod prąd

Łódź. Mężczyzna okradł firmę budowlaną. Wpadł, bo jechał pijany pod prąd

Skradziony sprzęt budowlany
Skradziony sprzęt budowlany Źródło:Policja
Łódzcy funkcjonariusze zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 34 i 41 lat, którzy wspólnie włamali się do siedziby jednej z firm budowlanych na terenie miasta. Pomogła im przypadkowa interwencja policjanta po służbie.

24 stycznia 2022 roku około godziny 16 funkcjonariusz pionu kryminalnego VIII Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, bezpośrednio po wyjściu z pracy, zauważył dwóch mężczyzn szarpiących się przy aucie. Ponieważ jeden z nich odepchnął drugiego, w efekcie czego tamten upadł na ruchliwą ulicę, funkcjonariusz postanowił natychmiast zainterweniować.

Po wyjęciu legitymacji służbowej i okazaniu jej obecnym na miejscu, podszedł do pojazdu przy którym stali mężczyźni. Podczas rozmowy z tym, który wcześniej został przewrócony, policjant uzyskał informację, że próbował on zatrzymać nietrzeźwego kierowcę jadącego samochodem pod prąd i stwarzającego tym samym zagrożenie w ruchu drogowym.

41-latek, do którego następnie zwrócił się policjant trzymał w ręku laptop wyjęty z pojazdu i chciał szybko oddalić się z miejsca zdarzenia. Jego bełkotliwa mowa i chwiejny krok potwierdzały przypuszczenie, że mógł znajdować się pod wpływem alkoholu w czasie gdy prowadził. Policjant zatrzymał mężczyznę i z uwagi na stawiany opór zastosował względem niego chwyty obezwładniające. Pomocy we wprowadzeniu zatrzymanego na komisariat udzielili dwaj dzielnicowi. Zatrzymany był agresywny i próbował zmusić funkcjonariuszy do odstąpienia od czynności.

Łódź. Błyskawicznie rozwiązana sprawa kradzieży

W tym samym czasie inny funkcjonariusz Wydziału Kryminalnego VIII Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi przyjmował zawiadomienie o kradzieży z włamaniem do jednej z pobliskich firm budowlanych. Wychodząc z komisariatu w celu udania się na miejsce przestępstwa policjant zauważył w drzwiach do budynku komisariatu doprowadzanego tam mężczyznę z laptopem. Funkcjonariusz przyjmując zawiadomienie o przestępstwie od pokrzywdzonego - właściciela firmy budowlanej, dowiedział się że z budynku skradziony został podobny sprzęt komputerowy. Ze względu na ten fakt postanowił przyjrzeć się komputerowi zabezpieczonemu przy nietrzeźwym kierującym.

Po sprawdzeniu okazało się, że laptop pochodzi z biura okradzionej firmy. Zatrzymany 41-latek rozpytany na tą okoliczność przez policjantów przyznał się do popełnienia kradzieży z włamaniem i przywłaszczenia sobie komputera, elektronarzędzi, a także próby kradzieży pojazdu transportowego i włamania do niego. 41-latkowi, który był wcześniej notowany postawione zostały zarzuty jazdy w stanie nietrzeźwości, znieważenia i naruszenia nietykalności funkcjonariuszy, kradzieży z włamaniem i usiłowania jej popełnienia - co zagrożone jest karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności

Kryminalni badając skrupulatnie okoliczności sprawy bardzo szybko ustalili, że podejrzany nie działał sam. Dzień później zarzuty usłyszał jego 34-letni kompan, któremu grozić teraz może nawet do 15 lat pozbawienia wolności z uwagi na działanie w recydywie. W trakcie dalszych czynności odzyskane zostały skradzione elektronarzędzia, które trafiły do rąk prawowitego właściciela

Czytaj też:
Kukiz nagrany, TVN24 ujawnia rozmowę. „To jest dla mnie ku*** możliwość kupienia przez Kaczyńskiego jakiejś innej trójki”

Źródło: Policja