45 tys. fanów na koncercie Pearl Jam w Chorzowie

45 tys. fanów na koncercie Pearl Jam w Chorzowie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tłumy widzów zgromadził na Stadionie Śląskim w Chorzowie koncert dwóch amerykańskich zespołów - legendy grunge'u Pearl Jam oraz poprzedzającej jej występ nu-metalowej formacji Linkin Park. Na występ obu zespołów najwytrwalsi fani czekali przed stadionem już od wtorku.

Koncert zapoczątkował serię występów gwiazd na Stadionie Śląskim w najbliższych tygodniach. 21 czerwca zagra tam Genesis, a 3 lipca - Red Hot Chili Peppers.

"Dobry wieczór Chorzów. Dziękuję, że tu z nami jesteście" - przywitał publiczność wokalista Pearl Jam, Eddie Vedder, odczytując z kartki polski tekst. W trakcie koncertu wspominał, już po angielsku, poprzednie polskie koncerty grupy, szczególnie ten w katowickim "Spodku" w 2000 roku.

"Podczas tego koncertu sala była pełna tylko w połowie, ale to był jeden z tych koncertów, które zapamiętaliśmy najlepiej. Tym razem postaraliśmy się o więcej miejsca dla was" - mówił wokalista, wywołując entuzjazm wypełniającej największy polski stadion publiczności. Pearl Jam wystąpił w Polsce po raz czwarty; wcześniej dwa razy grał w "Spodku" i raz na warszawskim Torwarze.

Chorzowski koncert zgromadził nie tylko polską publiczność. Na stadionie powiewały m.in. flagi czeskie, słowackie, włoskie, a nawet fińska; transparent przygotowali fani z Węgier.

Zespół Pearl Jam przyleciał na chorzowski koncert prywatnym samolotem po występie w Monachium. W nocy muzycy odlatują do Wenecji na kolejny koncert, zaplanowany na piątek. W sumie wystąpią w czerwcu w Europie 13 razy, odwiedzając, oprócz Polski, także Hiszpanię, Portugalię, Włochy, Niemcy, Austrię, Anglię, Danię, Holandię i Belgię.

Występ Pearl Jam poprzedził koncert kalifornijskiej formacji Linkin Park, występującej w Polsce po raz pierwszy. Gorąco przyjęta przez publiczność grupa zagrała swoje największe przeboje m.in. "Somewhere I belong" i "Numb", a także utwory z najnowszej płyty.

Wokalista Linkin Park, Chester Bennington, podkreślał, że dla jego zespołu jest zaszczytem granie przed Pearl Jam. "To wspaniały zespół, dorastałem z ich muzyką" - mówił. Przed koncertem muzycy Linkin Park spotkali się z około stuosobową grupą fanów, zrzeszonych w międzynarodowym fanklubie zespołu. Polscy fani przygotowali dla muzyków flagę narodową ze swoimi podpisami.

Wcześniej zagrały też dwa polskie zespoły - Coma i wyłoniony w drodze konkursu Gutierez. Muzycy Linkin Park dziękowali im za "świetną rozgrzewkę".

Pearl Jam to jedna z legend grunge'u - popularnego od początku lat 90. gatunku rocka, narodzonego w Seattle, który cechuje dość ostre i agresywne, ale różne od metalu brzmienie. Po sukcesie pierwszej płyty "Ten", wydanej w 1991 r., na której znalazły się takie przeboje jak "Alive" i "Jeremy", zespół świadomie zrezygnował z powszechnie przyjętych form promocji swojej twórczości; potem nie produkował nawet wideoklipów do swoich piosenek

ab, pap