Zrzucali koty z mostu i nagrywali je telefonem. 14-latka zaskoczyła wizyta policji

Zrzucali koty z mostu i nagrywali je telefonem. 14-latka zaskoczyła wizyta policji

14-latek zrzucał koty do rzeki
14-latek zrzucał koty do rzeki Źródło:Policja / KPP w Przasnyszu
Policjanci z Przasnysza otrzymali zgłoszenie o nastolatku, który znęca się nad kotami. 14-latek za swoje postępowanie odpowie przed sądem rodzinnym

Policjanci otrzymali informację o tym, że jeden z młodych mieszkańców powiatu przasnyskiego znęcał się nad kotami. Chłopak wrzucał zwierzęta do rzeki Węgierki. Funkcjonariusze dotarli do miejsca zamieszkania nastolatka.Zarówno on, jak i jego rodzice, byli bardzo zaskoczeni wizytą policjantów. Przasnyscy funkcjonariusze znaleźli filmiki w telefonie14-latka, świadczące o tym, że dopuścił się on czynu karalnego.

Wrzucał zwierzęta do rzeki. Chciał się popisać

Na telefonie znajdowały się nagrania przedstawiające drastyczne zachowanie nastolatka wobec kotów. Widać na nich jak chłopak wrzucał zwierzęta do rzeki, po czym razem z kolegą obserwował, jak dopływają do brzegu. Nastolatek tłumaczył, że w ten sposób chciał się popisać przed rówieśnikami. Jego losem zajmie się sąd rodzinny. Podejmie on decyzję,jakie środki wychowawcze zostaną zastosowane wobec 14-latka. Może to być m.in.nadzór ze strony rodziców czy też kuratora albo umieszczenie w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym.

Policjanci przypominają, że każda osoba, która jest świadkiem znęcania się nad zwierzęciem, powinna poinformować o tym służby.

31-latek znęcał się nad kotem. Szybko ustalono jego tożsamość

W lipcu służby prasowe ostrołęckiej komendy policji znalazły w mediach społecznościowych film, na którym utrwalono moment znęcania się nad zwierzęciem. Na nagraniu było widać mężczyznę, który po wyjściu ze sklepu z impetem kopnął kota. Połączone działania policjantów z komisariatu policji w Myszyńcu oraz prokuratury, a także duży odzew zbulwersowanych mieszkańców pozwoliły szybko ustalić tożsamość podejrzewanego o dokonanie przestępstwa.Okazał się nim 31-letni mieszkaniec województwa warmińsko-mazurskiego. Na widok policji mężczyzna próbował uciec. Trafił do aresztu.

Czytaj też:
Pseudohodowla psów w kamienicy. „To, co zobaczyliśmy w środku, trudno określić inaczej jak szok i niedowierzanie”
Czytaj też:
Zamordowała sąsiada, bo zabił jej psa. Sąd uznał, że kara dla kobiety była „rażąco i niewspółmiernie surowa”

Źródło: Policja