Marianna Gierszewska: Rodzice zaczęli się ze sobą godzić nad moim szpitalnym łóżkiem

Marianna Gierszewska: Rodzice zaczęli się ze sobą godzić nad moim szpitalnym łóżkiem

Marianna Gierszewska
Marianna Gierszewska Źródło:Archiwum prywatne
Ja to nazywam korzyścią wtórną mojej choroby, jedną z wielu – moi rodzice nad moim szpitalnym łóżkiem zaczęli się ze sobą godzić, zaczęli ze sobą rozmawiać, nie krzyczeli, byli spokojni. Przestali się kłócić o pieniądze – wyznaje Marianna Gierszewska, coach i aktorka.

Katarzyna Burzyńska-Sychowicz, „Wprost”: Natknęłam się na wypowiedź, że „jesteś dzieckiem ocalałym, ocalałym przed aborcją”. Nigdy nie rozwinęłaś tego wątku… Co to znaczy i skąd masz tę wiedzę?

Marianna Gierszewska: Tak, tymi słowami przedstawiam się również podczas eventu „Moja prawdziwa dorosłość. Kiedy dzieciństwo staje się zasobem”, ale tam kontekst jest oczywiście znacznie szerszy. A skąd mam tę wiedzę? Nie zaczęło się od rozmowy z moją mamą, ale od mojego procesu terapeutycznego...

Cały wywiad dostępny jest w 34/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.