17-letni Polak bohaterem w USA. Uratował starszego kolegę

17-letni Polak bohaterem w USA. Uratował starszego kolegę

DJ z kolegami, którzy uratowali mu życie
DJ z kolegami, którzy uratowali mu życie Źródło:Facebook / Winston Salem Christian
Młody koszykarz z Poznania uratował życie amerykańskiemu koledze. Kiedy ten stracił przytomność, Polak nie stracił zimnej krwi i zachował się wzorowo.

17-letni Szymon Koszyca to poznaniak, który gra w koszykówkę w szkole Winston Salem Christian w Karolinie Północnej. Jak wspomina w rozmowie z dziennikarzami RMF FM, tamtego wieczora poszedł z kolegami na boisko, porzucać do kosza. W pewnym momencie jego uwagę przykuł dziwny dźwięk.

Młody Polak uratował amerykańskiego kolegę

Jak się okazało, hałas spowodowany był upadkiem starszego kolegi na ziemię. 18-letni Dejohn Blunt stracił przytomność i nie dawał oznak życia. Chłopak określany przez znajomych jako „DJ” nie reagował na krzyki ani działania pozostałych nastolatków.

Szymon Koszyca pobiegł szybko po telefon i zadzwonił po opiekuna dormitorium. Gdy zobaczył, że klatka piersiowa DJ-a się nie porusza, przystąpił do resuscytacji krążeniowo-oddechowej, czyli sztucznego oddychania.

Młody Polak nie potrafił powiedzieć, jak długo trwała reanimacja kolegi. Jak mówił, wydawało mu się to wiecznością. W końcu Dejohna Blunta odwieziono do szpitala, gdzie zajęli się nim lekarze. Zapewniali, że nie ma obaw o życie koszykarza, choć nie umieli wstępnie ustalić, dlaczego zemdlał.

Szymon Koszyca: Nie czuję się bohaterem

Pytany przez dziennikarzy RMF FM poznaniak opowiadał, że zasad pierwszej pomocy nauczył się w szkole. – Polecam każdemu, by zapisał się na kurs pierwszej pomocy, niezależnie czy jest to dorosły czy dziecko. To trzeba wiedzieć. Zupełnie inaczej jest, gdy ratuje się życie człowiekowi, a zupełnie inaczej robi się to samo na manekinie – mówił. – Nie czuję się bohaterem. Zrobiłem po prostu to, co musiałem – podkreślał.

Czytaj też:
„Simona Kossak” z Sandrą Drzymalską. Wyjątkowa historia córki malarza
Czytaj też:
Wyprosił pasażerkę z pociągu PKP. Wszystko przez psa

Źródło: RMF FM