O wstrząsającej sprawie pisze pomorska policja. Doszło do niej w ubiegły weekend – na terenie Gdyni.
W trakcie kłótni 34-latek sięgnął po benzynę, którą miał oblać swojego przełożonego. Poszkodowany 37-latek znalazł się w szpitalu. Doznał ciężki poparzeń.
Gdynia. 34-latek może mieć kłopoty
O wszystkim wkrótce poinformowane zostały służby. Policja otrzymała zgłoszenie i postanowiła interweniować. Funkcjonariusze ustalili, że dwaj mężczyźni wdali się w ostrą wymianę zdań, po której młodszy z nich opuścił pomieszczenie, by wrócić z pojemnikiem wypełnionym cieczą. Następnie miał oblać nią przełożonego i wziąć nogi za pas.
37-latek został poważnie ranny – w ciężkim stanie przetransportowano go do pobliskiej placówki medycznej.
Policja szybko ustaliła kto może być sprawcą i dowiedziała się, gdzie mundurowi zastaną podejrzanego. Wkrótce został zatrzymany i aresztowany. 31 marca śledczy przesłali do sądu wniosek o zastosowanie wobec niego tego tymczasowego środka zapobiegawczego – wymiar sprawiedliwości rozpatrzył go pozytywnie. W miejscu odosobobnienia spędzi najbliższe trzy miesiące, choć możliwe, że o wiele dłużej.
Rokiciny. Drogówka zatrzymała 20-latka. „Był pobudzony i nerwowo się zachowywał”
Sprawę rozstrzygnie teraz sąd, przed którym stanie. Za usłowanie zabójstwa grozi mu kara od ośmiu do nawet 25 lat więzienia.
Pomorska policja miała pełne ręce roboty. W kolejnym komunikacie zespół prasowy poinformował o kontroli drogowej, którą poddano 20-letniego kierowcę. Jak informują mundurowi, w czasie rozmowy z nimi „był pobudzony i nerwowo się zachowywał”.
„Badanie narkotestem potwierdziło, że jest jeszcze pod działaniem środków. Dodatkowo okazało się, że poszukuje go inna jednostka, więc został zatrzymany. Za kierowanie pod działaniem narkotyków grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności” – czytamy.
Czytaj też:
Tragiczny finał domówki. Śmierć mężczyzn po brutalnym pobiciuCzytaj też:
24-latka szefową gangu sutenerów. CBŚP rozbiło grupę z Trójmiasta