Polski miliarder tworzy raj na oceanie. Kupił wyspę „taniej niż w Warszawie”

Polski miliarder tworzy raj na oceanie. Kupił wyspę „taniej niż w Warszawie”

Seszele, Józef Wojciechowski
Seszele, Józef Wojciechowski Źródło: Shutterstock / newspix.pl
Józef Wojciechowski – miliarder, deweloper i właściciel J.W. Construction – zrealizował coś, co dla większości ludzi brzmi jak egzotyczna fantazja. Zakupił wyspę na Seszelach i planuje na niej stworzyć prestiżowy kompleks turystyczno-mieszkaniowy. Jak twierdzi, ceny gruntów na Seszelach są tańsze niż w Warszawie.

W rozmowie z magazynem „Forbes” Wojciechowski zdradził, że na wyspie powstanie aż tysiąc apartamentów, a także luksusowy butikowy hotel, restauracje, marina i baseny. Harmonogram przewiduje, że całość będzie budowana przez 12 lat, a połowa inwestycji powinna być gotowa do 2033 roku.

Choć formalnie nie jest właścicielem na zawsze – wyspę objął w użytkowanie wieczyste na 99 lat, co dla lokalnych mieszkańców jest równoznaczne z faktycznym posiadaniem nieruchomości.

Seszele. Raj nie tylko dla turystów, ale i dla inwestorów

Archipelag na Oceanie Indyjskim składa się z ponad 100 wysp, położonych około 6 700 kilometrów od Polski. To miejsce słynie z rajskich plaż, krystalicznie czystej wody, tropikalnych lasów, żółwi olbrzymich i raf koralowych.

Kiedyś schronienie dla piratów, potem francuska kolonia, dziś Seszele to luksusowy kierunek wypoczynkowy. Jest często wybierany przez celebrytów i światowe elity. Teraz do ich grona dołącza także polski inwestor z rozmachem.

Józef Wojciechowski to postać barwna – były właściciel klubu Polonia Warszawa, deweloper z ponad 25 tysiącami zrealizowanych mieszkań na koncie, a prywatnie partner Patrycji Tuchlińskiej – młodszej od niego o 48 lat byłej finalistki Miss Polski. Para poznała się w hotelu należącym do Wojciechowskiego, a ich związek szybko zyskał medialny rozgłos.

Tropikalna wyspa jako inwestycja? „Taniej niż w Warszawie”

Dlaczego wyspa? Wojciechowski nie kryje, że to nie tylko ekstrawagancja, ale również chłodna kalkulacja. Według niego ceny ziemi na Seszelach są zaskakująco atrakcyjne. W jego ocenie to idealne miejsce na lokowanie kapitału i rozwijanie nowych projektów premium.

– Ceny nieruchomości w Warszawie są dwa razy wyższe niż na Seszelach – przyznaje biznesmen w wywiadzie.

Czytaj też:
Podróże najbogatszych Polaków: stolice europejskie zawsze na topie
Czytaj też:
Najmłodszy polski miliarder: Miałem już kilka razy propozycje sprzedaży firmy

Opracowała:
Źródło: Forbes