"Juszczenko umarł!" - żona prezydenta oburzona

"Juszczenko umarł!" - żona prezydenta oburzona

Dodano:   /  Zmieniono: 
Małżonka prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki, Kateryna, zaprotestowała w piątek przeciwko publikacji jednej z ukraińskich gazet, zatytułowanej "Juszczenko umarł!".

"Jest mi przykro, że pojęcie +wolności słowa+ odbierane jest przez niektórych dziennikarzy jako wolność od ludzkiej godności i zasad moralnych" - napisała Kateryna Juszczenko w oświadczeniu, przekazanym agencji informacyjnej UNIAN.

Ukraińska prezydentowa zaznaczyła, że tytuł w czwartkowym wydaniu bulwarowej gazety "Weczirni Wisti", informujący o śmierci jej męża zelektryzował całą jej rodzinę.

"Ja, moja 81-letnia matka i nasze dzieci do dziś jesteśmy w głębokim szoku" - czytamy w oświadczeniu.

Zdaniem pani Juszczenko podobne tytuły świadczą o niskim poziomie standardów etycznych wśród niektórych dziennikarzy.

Małżonka Juszczenki przypomniała, że w czasach, gdy jej mąż działał w opozycji, niejednokrotnie otrzymywał pogróżki, jednak - jak zauważyła - "nigdy nie spodziewała się ujrzeć podobnych gróźb na pierwszej stronie popularnej gazety".

"Już raz przeżyliśmy zamach na życie mego męża, któremu towarzyszyła bezprecedensowa brudna kampania informacyjna" - dodała pani Juszczenko.

Zamach na Juszczenkę to nieudana próba jego otrucia, która miała miejsce 5 września 2004 roku, podczas prezydenckiej kampanii wyborczej. Austriaccy lekarze orzekli, że pogorszenie stanu zdrowia Juszczenki było spowodowane zatruciem dioksynami, czyli silnie toksycznymi związkami chemicznymi o działaniu rakotwórczym. Ślady ich działania widoczne są na twarzy prezydenta do dziś.

Prokuratura ukraińska ustaliła, że Juszczenko został zatruty dioksynami wyprodukowanymi w jednym z trzech laboratoriów - w Rosji, USA lub Wielkiej Brytanii. Sprawców zamachu dotychczas nie ustalono.

ab, pap