Polska - Albania 1:0

Polska - Albania 1:0

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polska pokonała Albanię 1:0 (1:0) w meczu towarzyskim rozegranym w Reutlingen. Jedyną bramkę zdobył w trzeciej minucie kapitan reprezentacji Maciej Żurawski.

Polska - Albania 1:0 (1:0)

Bramki: Maciej Żurawski (3). Sędziował Knut Kircher (Niemcy). Widzów: 2 900.

Żółte kartki: Marcin Wasilewski, Euzebiusz Smolarek (Polska), Armend Dallku (Albania).

Polska: Łukasz Fabiański - Marcin Wasilewski, Jacek Bąk, Michał Żewłakow (9-Adam Kokoszka), Jakub Wawrzyniak - Wojciech Łobodziński (80-Marek Saganowski), Dariusz Dudka (81-Michał Pazdan), Mariusz Lewandowski, Jacek Krzynówek (81-Rafał Murawski) -  Roger Guerreiro (46-Euzebiusz Smolarek) - Maciej Żurawski (61- Tomasz Zahorski)

Albania: Isli Hidi - Andi Lila (46-Endrit Vrapi), Armend Dallku, Debatik Curri, Kristi Vangjeli - Kloden Duro (46-Edmond Kapllani), Ervin Skela, Altin Lala (71-Ervin Bulku), Lorik Cana - Hamdi Salihi (80-Dorian Bylykbashi), Erijon Bogdani (46-Jahnir Hyka)

Według zapowiedzi trenera Leo Beenhakkera, mecz z Albanią miał otworzyć "nową erę" w przygotowaniach polskich piłkarzy do występu w mistrzostwach Europy. Kończył czas pracy nad przygotowaniem fizycznym, a rozpoczynał okres ćwiczenia taktyki i wyłaniania jedenastki, która 8 czerwca o godz. 20.45 w Klagenfurcie rozpocznie mecz z Niemcami.

Wtorek był historycznym dniem dla urodzonego 26 lat temu w Sao Paulo Rogera Guerreiro, który oficjalnie zadebiutował w reprezentacji Polski. Wystąpił przez pierwsze 45 minut, pokazując kilka udanych zagrań.

Gracz warszawskiej Legii nie zdążył jeszcze dotknąć piłki, a już pobiegł do Macieja Żurawskiego z gratulacjami za gola. W trzeciej minucie gry z autu rzucił piłkę Marcin Wasilewski, a ta przy biernej postawie obrońców albańskich spadła pod nogi kapitana "biało-czerwonych". Napastnik Larisy, którego podczas zgrupowania w Donaueschingen bardzo komplementował Beenhakker, szybko odwrócił się i płaskim strzałem pokonał albańskiego bramkarza. To jego 17. gol w 70. występie w drużynie narodowej.

Chwilę później radość Polaków z bramki zmąciła prośba o zmianę, jaką w kierunku ławki rezerwowych skierował Michał Żewłakow. Po jednej z interwencji złapał się za udo i nie mógł kontynuować gry. Zastąpił go Adam Kokoszka i od razu ożyły spekulacje, że dzięki temu obrońca krakowskiej Wisły przybliżył się do wyjazdu na Euro- 2008.

Polska jedenastka, tym razem złożona z zawodników tworzących trzon kadry, poczynała sobie w pierwszych fragmentach gry ze sporym animuszem. Groźnie z dystansu strzelił Jacek Krzynówek, a po składnej akcji Macieja Żurawskiego z Wojciechem Łobodzińskim w dogodnej sytuacji spudłował Roger.

Albańczycy również próbowali atakować, więc prawie trzy tysiące kibiców na stadionie w Reutlingen oglądało żywy mecz. Nie brakowało walki, nie obyło się bez drobnych złośliwości.

Od początku drugiej połowy na boisku pojawił się Euzebiusz Smolarek, zastępując Rogera Guerreiro. W 48. minucie Polacy mogli prowadzić 2:0, ale piłka po strzale Mariusza Lewandowskiego zza pola karnego trafiła w słupek. Pomocnik Szachtara Donieck później jeszcze raz przymierzył z daleka, tym razem nieco za wysoko. Kilka minut później dobrze z własnej połowy wyszedł Wojciech Łobodziński, wpadł w pole karne, ale zbyt mocno zagrał do Smolarka i ten nie sięgnął piłki.

"Ebi" był bliski podwyższenia wyniku w 81. minucie, kiedy po indywidualnej akcji lewą stroną boiska jego strzał obronił Isli Hidi. Kilkanaście sekund później po kolejnej kontrze precyzji w polu karnym zabrakło Rafałowi Murawskiemu.

W końcówce spotkania Polakom wyraźnie zaczęło brakować sił. Coraz częściej podchodzili do linii bocznej, by napić się wody, coraz częściej uciekali im rywale. W bramce dobrze spisywał się jednak przez cały mecz Łukasz Fabiański. Nie pojawił się na boisku Artur Boruc, który jest lekko przeziębiony.

Środa będzie kulminacyjnym dniem pobytu w Donaueschingen. O godz. 11 podczas konferencji prasowej selekcjoner ogłosi nazwiska 23 piłkarzy, których zabierze na ME. Trójka, która odpadnie z kadry będzie mogła pozostać do końca zgrupowania, chyba że zdecyduje się wrócić wcześniej do domu. W planach nie ma żadnego treningu. Piłkarze wezmą jednak udział w dwóch sesjach fotograficznych oraz spotkają się z przedstawicielem komisji sędziowskiej UEFA.

ab, pap