Szwedzi przerażeni korkami we Wrocławiu

Szwedzi przerażeni korkami we Wrocławiu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szwedzka reprezentacja piłki ręcznej jest przerażona korkami we Wrocławiu i aby uniknąć spóźnienia na mecz z Polską w piątek zażądała eskorty policji.

"Jadąc na trening w czwartek utknęliśmy w przerażających korkach. Nie możemy ryzykować zbyt długiego i męczącego przejazdu na mecz, a nawet spóźnienia się na to tak ważne spotkanie i będziemy się starać o eskortę policji, zwłaszcza że w piątek będzie na ulicach jeszcze więcej samochodów" - powiedział kierownik drużyny Conny Nilssson dziennikowi Sydsvenska Dagbladet.

W turnieju kwalifikacyjnym do olimpiady w Pekinie Szwecja zmierzy się w dniach 30 maja - 1 czerwca we Wrocławiu z Polską, Argentyną i Islandią. Awansują dwie najlepsze drużyny.

Szwedzkie media oceniają, że najtrudniejszym meczem będzie piątkowe spotkanie z Polską. Dziennik Aftonbladet przedstawia polską drużynę jako "bombardujący monolit, którego członkowie - Karol Bielecki, Marcin Lijewski i Grzegorz Tkaczyk zamierzają odstrzelić Szwecje z turnieju olimpijskiego".

"My mamy tylko jednego strzelca światowej klasy, Kima Anderssona, a Polska ma aż trzech. Kluczem do wygrania tego meczu będzie zatrzymanie tej trójki, która ma srebrne medale mistrzostw świata. Nie zapominajmy też, że mecz odbędzie się we Wrocławiu skąd pochodzi człowiek, który już raz nas zatrzymał. Jan Tomaszewski obronił karny Staffana Tappera na piłkarskich mistrzostwach świata w 1974 roku i wyeliminował nas. My jeszcze tego nie zapomnieliśmy" - napisał Aftonbladet.

"Ciężko będzie pokonać Polskę, która będzie grać w hali wypełnionej własną publicznością lecz od tego właśnie meczu chyba zależy nasz awans i ich też" - ocenił Sydsvenska Dagbladet.

ab, pap