Odrąbał zapalniki i sprzedawał pociski na złom

Odrąbał zapalniki i sprzedawał pociski na złom

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policjanci zatrzymali Stanisława K., mieszkańca Witnicy (Lubuskie), który w miejscowym skupie złomu sprzedawał pociski artyleryjskie. Zatrzymany tłumaczył policjantom, że granaty moździerzowe, które przywiózł do skupu, nie są już niebezpieczne, bo... "odrąbał od nich zapalniki".

 

Jak poinformował rzecznik gorzowskiej policji Sławomir Konieczny, mężczyzna sprzedał w znajdującym się w Witnicy skupie złomu pięć pocisków artyleryjskich. Groźne niewybuchy na terenie skupu ujawnili policjanci z Witnicy. Amunicja moździerzowa kalibru 105 mm leżała rzucona na dnie kontenera ze starym żelastwem.

Kiedy policjanci zabezpieczali znalezisko, do skupu przyjechał vw golfem Stanisław K. i ponownie przywiózł kolejną partię pocisków - 12 sztuk pocisków kaliber 76 mm i kilkanaście zapalników. Niebezpieczny złom przewożony był w sportowych torbach.

Mężczyzna opowiedział policjantom o tym jak wykopał niewybuchy w okolicach Sulęcina. Ocenił, że granaty moździerzowe, które przywiózł do skupu, nie są już niebezpieczne, bo "odrąbał od nich zapalniki". Mówiąc to wskazał na leżącą w bagażniku siekierę i piłę.

Na miejsce zdarzenia wezwano saperów. Teren skupu złomu został zabezpieczony, ponieważ swoje siedziby ma tam kilka firm. Jak stwierdzili wojskowi, wybuch tylko jednego pocisku spowodowałby zagrożenie w promieniu ok. 400 metrów.

Policjanci i saperzy pojechali również do wskazanego przez Stanisława K. lasu, gdzie odnaleziono kolejne 20 wykopanych pocisków i przygotowanych do transprtu.

Stanisławowi K. oraz pracownicy skupu złomu grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

pap, em