Piłkarki ręczne bez trenera

Piłkarki ręczne bez trenera

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dagobert Leukefeld zrezygnował z funkcji głównego trenera reprezentacji Polski piłkarek ręcznych. Niemiecki szkoleniowiec jako główne powody takiej decyzji podał utratę zaufania i to, że związek nie zaakceptował proponowanego przez niego najbliższego współpracownika do pracy w zespole.

Nowego prowadzącego drużynę narodową szczypiornistek wyłoniono w drodze konkursu. W piątek, 12 września, Zarząd Związku Piłki Ręcznej w Polsce rekomendował na miejsce zdymisjonowanego Zenona Łakomego właśnie Leukefelda.

Zarząd upoważnił prezesa ZPRP Andrzeja Kraśnickiego do negocjacji warunków umowy z nowym szkoleniowcem. Do podpisania kontraktu jednak nie doszło.

"Najpoważniejszym powodem mojej rezygnacji jest niezaakceptowanie najbliższego współpracownika do pracy w zespole - napisał w oświadczeniu Leukefeld. - Jest to mój długoletni partner, trener piłki ręcznej, doradca, menedżer, który namówił mnie do współpracy z ZPRP i przekonywał do podjęcia pracy w Polsce. Nie wyrażając zgody na moje propozycje personalne nie widzę możliwości współpracy."

"Podczas piątkowej prezentacji kandydatów i spotkaniu z zarządem związku trener Leukefeld nic nie wspominał o tym, żeby Leszek Ganske był jego asystentem - powiedział PAP rzecznik prasowy ZPRP Marek Skorupski. - Co więcej, zaproponował obsadę drugiego szkoleniowca zgodnie z decyzją władz związku. Potem tę decyzję zaakceptował. Panowie podali sobie ręce i wyglądało, że wszystko jest w porządku."

Związek postanowił zatrudnić na stanowiska drugiego trenera Krzysztofa Przybylskiego - kontrkandydata Leukefelda w ostatniej fazie konkursu, a szkoleniem bramkarek miał się zająć, proponowany przez 45-letniego Niemca, Henryk Rozmiarek.

Innym powodem rezygnacji jest, jak czytamy w oświadczeniu: "utrata zaufania, ciągłe zmiany decyzji, brak kontraktu i jego warunków"

"Leukefeld nie tak wyobrażał sobie początek współpracy z Polakami - powiedział PAP Ganske. - Z reprezentacją Polski chciał osiągnąć dobre wyniki, a do tego potrzebny mu był zaufany, sprawdzony wcześniej współpracownik. Drużyna narodowa znajduje się w fazie startowej (w listopadzie preeliminacje MŚ 2009 w Dąbrowie Górniczej), a nie przygotowawczej i na tym etapie nie ma czasu na doszkalanie młodego trenera, który jeszcze długo musiałby poznawać nowe metody treningowe."

Ponieważ strony nie doszły do porozumienia związek wybierze nowego trenera z grona pozostałych kandydatów, którzy przeszli postępowanie konkursowe.

ab, pap