Wałujew to "najbrzydsza rzecz jaką widziałem"

Wałujew to "najbrzydsza rzecz jaką widziałem"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mistrz świata boksu zawodowego wagi ciężkiej organizacji WBA Nikołaj Wałujew powiedział, że nie dziwią go zwyczaje przeciwnika w sobotniej walce o tytuł Brytyjczyka Davida Haye, który zmieniał w Norymberdze hotele nazywając jeden z nich "zjełczałą norą".

Haye, który przystąpi do pojedynku z "Bestią ze Wschodu" w Norymberdze z rekordem ringowym 21-1, napisał w swoim blogu, że niemieccy organizatorzy zarezerwowali mu hotel, w którym mógłby złapać "gwarantowaną dżumę".

Organizatorzy bronili się przed tym zarzutami twierdząc, że zapewnili Brytyjczykowi jeden z najlepszych hoteli w mieście i nie rozumieją jego niezadowolenia.

"Nie interesuje mnie czy śpi i w jakim hotelu. Czekam na sobotni wieczór, kiedy spotkam się z nim w ringu i obronię tytuł mistrza świata. Nie mogę się doczekać, kiedy dosięgną go moje ciosy" - napisał rosyjski mistrz świata.

Wałujew, mierzący 213 cm i ważący 145 kg, jest najwyższym i najcięższym mistrzem świata boksu profsjonalnego wszech czasów. Nigdy jeszcze nie leżał na deskach ani nie był znokautowany w swej 16-letniej karierze zawodowca. Przegrał tylko jedną z 50 walk stoczonych na zawodowym ringu.

Haye, który wcześniej nazywał Wałujewa "najbrzydszą rzeczą jaką widział", jest byłym mistrzem świata junior ciężkiej. Ma zamiar zostać pierwszym mistrzem świata wszech wag od czasu słynnego Lennoksa Lewisa, który zrezygnował z boksu sześć lat temu.

pap, keb