Rzymskie wakacje obłożą podatkiem?

Rzymskie wakacje obłożą podatkiem?

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot: sxc.hu 
Kto wybiera się do Rzymu niech zrobi to jak najszybciej. Władze chcą wprowadzenia specjalnego podatku nakładanego na turystów. Noc w Wiecznym Mieście ma być droższa o 10 euro.
"Podatek hotelowy" ma być remedium na gigantyczne koszty jakie włoski budżet ponosi co roku na obsługę rzymskiego długu. Stolica jest zadłużona na 9,6 mld, a rząd co roku musi wysupłać 500 mln euro na kontrolowanie kredytu. Włosi przygotowali plan, zgodnie z którym niemal o połowę zmniejszą środki przeznaczane na redukcję zadłużenia. Chcą w ten sposób uspokoić inwestorów i całą europejską gospodarkę oraz uniknąć losów Grecji.

Pomysł nie podoba się właścicielom hoteli. - To kompletna głupota - mówi Bernabo Bocca, prezes włoskiego stowarzyszenia hotelarzy. - Decyzja o wprowadzeniu podatku i jego wysokości zostanie podjęta wyłącznie po długiej dyskusji z wami - odpiera zarzuty premier Włoch Silvio Berlusconi.

Eksperci wyliczyli, że gdyby podatek wynosił 10 euro za noc, w ciągu roku udałoby się zebrać nawet 100 mln euro. Stowarzyszenia konsumenckie twierdzą jednak, że wprowadzenie takich zmian spowoduje spadek dochodów o około 70 mln euro w ciągu roku.

- Każdemu podatkowi hotelowemu powinny towarzyszyć nowe usługi i inwestycje. Dopóki ludzie nie przekonają się, że dostają za te pieniądze coś w zamian, mogą zdecydować pojechać w inne miejsce – przekonuje Chema Basterrechea, dyrektor NH Hoteles we Włoszech i wiceprezes AICA, włoskiego stowarzyszenia sieci hotelowych.

PP / Dziennik Turystyczny