Prokuratorzy federalni w stanie Wisconsin oskarżyli ośmiu mężczyzn o uprawianie konopi indyjskich na wielu farmach ukrytych w parku narodowym Chequamegon-Nicole National Forest. Zarzuty postawiono zaledwie kilka godzin po tym, jak 200 agentów federalnych i stanowych wjechało na pola marihuany w parku Chequamegon-Nicole National Forest, na północnym-wschodzie stanu.
Sześciu mężczyzn aresztowano w domu, który według śledczych został całkowicie zamieniony w przetwórnię narkotyku, wyposażoną nawet w skrytkę na broń. W sypialni znaleziono karabiny typu AK-47 i broń półautomatyczną. Pola konopi indyjskich były rozmieszczone w różnych miejscach parku narodowego.
W Wisconsin ilość rekwirowanej marihuany wzrosła sześciokrotnie między 2003 a 2008 rokiem, kiedy to agenci skonfiskowali 32 tys. roślin konopi indyjskich. Oskarżonym grozi nawet dożywotnie więzienie i grzywna wysokości 4 mln dol. za zmowę w celu produkcji oraz dystrybucji marihuany i osobny wyrok, do 40 lat pozbawienia wolności i 2 mln dol. kary za posiadanie narkotyku z zamiarem sprzedaży.
PAP, arb