Kampania wrześniowa w... Chicago

Kampania wrześniowa w... Chicago

Dodano:   /  Zmieniono: 
Widowisko historyczne będące rekonstrukcją wydarzeń z kampanii wrześniowej 1939 r. zostało odtworzone w sobotę i niedzielę na terenach ośrodka młodzieżowego Związku Narodowego Polskiego (PNA) w Yorkville pod Chicago. Impreza pod nazwą "Wrzesień 1939" została przygotowana przez Stowarzyszenie Historyczne Armii Polskiej w Chicago pod patronatem m.in. Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Kongresu Polonii Amerykańskiej.

Jedynemu tego typu widowisku w USA towarzyszyła zbudowana z rozmachem scenografia, dzięki której można było przenieść się na pola bitew rozpoczynających wojnę w 1939 roku. Na potrzeby inscenizacji na terenie ośrodka PNA w Yorkville wybudowano replikę wioski polskiej z okresu przedwojennego, w tym kościół z 10-metrową wieżą.

W pierwszym dniu rekonstrukcji Stowarzyszenie Historyczne Armii Polskiej w Chicago odtworzyło inscenizację przedstawiająca jedno z pierwszych starć Wojska Polskiego podczas drugiej wojny światowej czyli bitwę pod Mokrą. Niedzielny pokaz odtwarzał m.in. wydarzenia z 17 września 1939 r., kiedy to Sowieci weszli na tereny wschodniej Polski. Ponad 100 osób biorących udział w widowisku miało na sobie mundury wojsk polskich, niemieckich i rosyjskich. Zostały one uszyte w Polsce przez firmy, które współpracują z wytwórniami filmowymi. Żołnierze strzelali "ślepakami" z zabytkowej broni używanej przez armię w 1939 r.

Duże zainteresowanie wśród oglądających widowisko wzbudziła przedwojenna armata przeciwlotnicza szwedzkiej firmy Bofors, która była na uzbrojeniu armii polskiej podczas kampanii wrześniowej. Armata została zakupiona od prywatnego kolekcjonera w ubiegłym roku. Podczas rekonstrukcji wydarzeń z września 1939 r. nie zabrakło także kawalerii polskiej i niemieckiej. W pokazie wzięło udział 40 koni. - Stowarzyszenie Historyczne Armii Polskiej włożyło w przygotowanie widowiska dużo pracy i jestem bardzo wdzięczny za to edukacyjne przedsięwzięcie. Takich imprez potrzebujemy więcej, bo jest to jeden ze sposobów przypomnienia ważnych dat historycznych - chwalił organizatorów konsul generalny RP w Chicago Zygmunt Matynia.

Oglądający widowisko byli pod wrażeniem towarzyszących mu efektów pirotechnicznych. Podkreślali także jego realistyczny charakter. - Najbardziej emocjonujące widowisko jakie w życiu widziałam, które nam uświadamia okrucieństwo wojny. Patrzyłam na te mundury i na tych młodych chłopaków, takich samych dziś, jak i wtedy, i bardzo mi było smutno - oceniała jedna z Polek mieszkających w Chicago.

PAP, arb