Ludzkie szczątki w płockim zoo

Ludzkie szczątki w płockim zoo

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kości i czaszki znaleziono podczas prac ziemnych na terenie Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Płocku. Nie wiadomo, z jakiego okresu pochodzą szczątki. Nie jest wykluczone, że z czasów II wojny światowej. Teren znaleziska został zabezpieczony. Jak poinformował prezydent Płocka Mirosław Milewski, kości, w tym m.in. czaszkę z otworem, który może być śladem postrzału, znaleziono w rowie o szerokości około 1 metra, który robotnicy kopali pod ułożenie wodociągów do jednego z obiektów zoo.
- Operatorzy koparki natrafili na szczątki ludzkie. Jest ich bardzo dużo, ale trudno określić ile. Może okazać się, że jest ich dużo więcej niż dotychczas odkryte - powiedział. Dodał, że teren znaleziska został ogrodzony i wyłączony ze zwiedzania, ale zoo nie zostało zamknięte. Sprawą zajęła się płocka prokuratura rejonowa. Na miejscu znaleziska będą prowadzone prace archeologiczne - szczątki zostaną wydobyte, a później poddane badaniom.

Milewski podkreślił, że przy odkrytych dotychczas szczątkach nie znaleziono na razie żadnych przedmiotów, w tym części garderoby, guzików lub dokumentów, które mogłyby posłużyć do ustalenia ich pochodzenia lub tożsamości. - To wszystko muszą ustalić prace archeologiczne i dalsze, szczegółowe badania - dodał.

Milewski przyznał, że kilka lat temu, po informacji jednego z rzekomych świadków, że na terenie płockiego zoo w okresie II wojny światowej byli rozstrzeliwani dezerterzy hitlerowskiego Wehrmachtu, prowadzono tam prace poszukiwawcze, jednak nie natrafiono wówczas na żadne ślady. - Być może wtedy pomylono miejsca. Ale zaznaczam, że jest to tylko hipoteza, wymagająca weryfikacji i naukowego potwierdzenia. Na razie nie można wyciągać z tego faktu żadnych wniosków - powiedział prezydent Płocka. W jego ocenie ustalenie pochodzenia znalezionych obecnie szczątków ludzkich może potrwać kilka tygodni.

PAP, arb