Pożegnano najstarszego polskiego olimpijczyka

Pożegnano najstarszego polskiego olimpijczyka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na cmentarzu w Zakopanem pochowany został w sobotę narciarz Marian Woyna-Orlewicz. Najstarszy polski olimpijczyk, uczestnik zimowych igrzysk w Garmisch-Partenkirchen w 1936 roku, zmarł w czwartek w wieku 97 lat.
Mimo ulewnego deszczu legendarnego zawodnika żegnało kilkaset osób w tym rodzina, przyjaciele, przedstawiciele władz miasta, PZN, TZN, COS, klubów i stowarzyszeń sportowych, instruktorzy i sędziowie narciarscy, ratownicy TOPR, GOPR i słowackiej Horskiej Slużby oraz przewodnicy tatrzańscy. W ostatniej drodze towarzyszyli swojemu trenerowi jego wychowankowie, między innymi pierwszy polski medalista zimowych igrzysk Franciszek Gąsienica-Groń; w 1956 roku w Cortina d'Ampezzo zajął trzecie miejsce w kombinacji norweskiej.

Woyna-Orlewicz urodził się 5 października 1913 roku w Wadowicach. W Zakopanem mieszkał od 1918 roku, a od 1929 był zawodnikiem powstałej trzy lata wcześniej sekcji narciarskiej krakowskiego klubu Wisła. Zaliczał się do czołówki krajowej w biegach, kombinacji norweskiej i konkurencjach zjazdowych. Był też instruktorem i sędzią PZN. Startował do 1949 roku, po czym poświęcił się karierze trenerskiej. Przygotowywał reprezentację narciarzy klasycznych na zimowe igrzyska w St. Moritz (1948), Oslo (1952), Cortina d'Ampezzo (1956), Squaw Valley (1960) i Innsbrucku (1964).

Woyna-Orlewicz był członkiem TOPR oraz ostatnim żyjącym uczestnikiem akcji ratunkowej na słowackiej Zwierowce. W lutym 1945 roku wraz z trzynastoma innymi toprowcami brał udział w wyprawie po rannych partyzantów. Ratownicy przeszli przez linię frontu i z polowego szpitala pod Salatynem przetransportowali do Zakopanego dziewięciu partyzantów, w tym czterech rannych, lekarza i dwie sanitariuszki. Na ścianie schroniska PTTK na Polanie Chochołowskiej wmurowana jest tablica upamiętniająca to wydarzenie.

zew, PAP