Nepotyzm w Łomży? CBA to sprawdzi

Nepotyzm w Łomży? CBA to sprawdzi

Dodano:   /  Zmieniono: 
CBA i wojewoda podlaski badają sprawę zatrudnienia w łomżyńskim ratuszu zięcia prezydenta Łomży Mieczysława Czerniawskiego. CBA poinformowało, że jego funkcjonariusze spotkali się z prezydentem miasta i zabezpieczyli dokumenty związane z zatrudnieniem zięcia włodarza miasta.
Na początku stycznia prezydent Łomży Mieczysław Czerniawski poinformował, że korzystając z uprawnień pozwalających mu na zatrudnienie asystentów i doradców, powołał na stanowisko doradcy m.in. Macieja Wałkuskiego - w kampanii wyborczej bliskiego współpracownika, prywatnie - swojego zięcia. Bezpośrednim przełożonym Wałkuskiego nie został prezydent Czerniawski tylko zastępca prezydenta Łomży - Beniamin Dobosz. Wałkuski na stanowisku doradcy prezydenta ma być odpowiedzialny za współpracę z uczelniami wyższymi, organizacjami pozarządowymi i sportowymi.

CBA poinformowało, że funkcjonariusze tej instytucji byli w łomżyńskim magistracie. "Spotkali się tam i rozmawiali z prezydentem Łomży Mieczysławem Czerniawskim na temat okoliczności zatrudnienia jego zięcia" - głosi komunikat CBA. CBA podało, że "zostały zabezpieczone dokumenty, które teraz będą sprawdzane". "Chcemy ustalić, czy ta decyzja personalna została podjęta zgodnie z prawem" - podkreśla CBA zaznaczając jednocześnie, że "nie przesądza", czy w tym przypadku doszło do złamania prawa. Sprawę badają też prawnicy wojewody podlaskiego. Rzeczniczka wojewody podlaskiego Jolanta Gadek powiedziała, że urząd "czeka na wyjaśnienia prezydenta Łomży w tej sprawie", których jeszcze nie otrzymał. Wcześniej urząd ocenił, że jeśli nawet zatrudnienie zięcia odbyło się zgodnie z prawem, to jest ono nieetyczne.

PAP, arb