By uzupełnić skład po zamknięciu zimowego okna transferowego (31 stycznia), klub musi wystąpić o specjalne pozwolenie do władz ligi. Na razie londyński zespół musi liczyć na dobrą formę i zdrowie Almunii, który już w zimie mógł opuścić klub, ale nie znalazł się chętny, by go zatrudnić.
- Nie boję się o jego dyspozycję i podejście do gry. To profesjonalista, który zawsze sumiennie wywiązywał się ze swoich obowiązków - powiedział o Hiszpanie Wenger, podkreślając, że zmieniając Szczęsnego w meczu na Camp Nou spisał się bardzo dobrze. - W tym zawodzie pech jednych oznacza szansę dla innych. Jestem przekonany, że Manu ją wykorzysta - zaznaczył francuski trener.
20-letni Szczęsny kontuzji palca nabawił się we wtorkowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Barceloną i opuścił boisko już w 19. minucie gry. Polak niefortunnie interweniował przy strzale Brazylijczyka Daniego Alvesa. Z grymasem bólu złapał się za dłoń i wezwał na boisko klubowego lekarza. Wspólnie zdecydowali, że nie będzie w stanie kontynuować gry. W czwartek okazało się, że operacja nie jest konieczna, a przez najbliższe dni palec Szczęsnego musi być usztywniony.
zew, PAP