"To skrajnie szkodliwa publikacja". Kolarze wściekli na "L'Equipe"

"To skrajnie szkodliwa publikacja". Kolarze wściekli na "L'Equipe"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Międzynarodowe Stowarzyszenie Kolarskich Grup Zawodowych (AIGCP) uznało za "skrajnie szkodliwą" piątkową publikację dziennika "L'Equipe", który ujawnił indeks określający prawdopodobieństwo stosowania dopingu przez uczestników Tour de France 2010.
Indeks przygotowała Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) w celu lepszej organizacji pracy kontrolerów antydopingowych. Powstał na podstawie danych z paszportów biologicznych i badań krwi przeprowadzonych tuż przed startem ubiegłorocznej "Wielkiej Pętli". W skali od zera (brak podejrzenia stosowania dopingu) do dziesięciu (duże prawdopodobieństwo stosowania dopingu) oceniono każdego ze 198 zawodników. UCI już w piątek wyraziła żal, że informacje o indeksie zostały ujawnione opinii publicznej.

"Przeciek tych informacji jest skrajnie szkodliwy. Szkodzi tym wszystkim wysiłkom, które podejmuje kolarstwo w walce z dopingiem" - podkreśliło stowarzyszenie w wydanym w sobotę oświadczeniu. Według AIGCP, przeciek poufnych danych medycznych, które powinny pozostać w rękach ekspertów, nie tylko wystawia na szwank reputację zawodników, często niewinnych, ale też "może dać możliwość innym uniknięcia wykrycia dopingu". Stowarzyszenie uważa, że osoby odpowiedzialne za przeciek do gazety powinny ponieść surowe konsekwencje.

Z ocenionych 198 kolarzy, 49 mogło się pochwalić zerowym wynikiem, m.in. mistrz świata w jeździe na czas Szwajcar Fabian Cancellara. Na przeciwnym biegunie znalazło się dwóch zawodników z najwyższym prawdopodobieństwem stosowania dopingu - Hiszpan Carlos Barredo i Ukrainiec Jarosław Popowycz. Jeden kolarz otrzymał dziewiątkę - Rosjanin Denis Mienszow, który ukończył ubiegłoroczny Tour de France na trzecim miejscu.

Zwycięzca wyścigu Hiszpan Alberto Contador został oceniony na pięć, Amerykanin Lance Armstrong - na cztery, a drugi w klasyfikacji generalnej Luksemburczyk Andy Schleck - na trzy. Jedyny Polak w stawce - Sylwester Szmyd również uzyskał notę trzy.

zew, PAP