Na podstawie zapisów monitoringu wytypowano kibiców, którzy mogli uczestniczyć w zdarzeniu. Przesłuchano 10 osób w charakterze podejrzanych. Wszyscy zaprzeczyli, aby brali udział w zdarzeniu, wskazali gdzie znajdowali się podczas zajścia, jedna osoba nie była nawet na meczu.
W tej sytuacji prokuratura, wobec braków przekonywujących dowodów, postanowiła umorzyć postępowanie przeciwko podejrzanym. Zdaniem prokuratury, zapis monitoringu stadionowego nie pozwala na jednoznaczne ustalenie - w tej konkretnej sprawie - tożsamości poszczególnych osób. Uczestnicy zdarzenia byli poubierani w szaliki, czapki, kaptury, nie nosili cech, które byłyby wyjątkowo charakterystyczne. Tym samym, poczynione na podstawie monitoringu typowania, muszą zostać poparte innego rodzaju dowodami, których nie zgromadzono.
zew, PAP