Szkoleniowiec wykluczył, przynajmniej na razie, przesunięcie na środek defensywy Grzegorza Wojtkowiaka, który często na tej pozycji gra w reprezentacji. Sam zawodnik przyznał, że dla niego nie ma to większej różnicy. - Faktycznie, w reprezentacji częściej gram na środku, a w klubie ta prawa strona boiska jest mi bliższa. Gram w piłkę nie od dziś i wiem jakie są zadania dla poszczególnych pozycji - stwierdził kapitan Kolejorza. Bakero nie ukrywa, że Lech szuka zawodnika, który wzmocniłby linię defensywną i nie jest to spowodowane nagłą kontuzją Arboledy. - Już miesiąc temu rozmawiałem z władzami klubu na temat moich oczekiwań co do nowych zawodników. Nie jest to żadna tajemnica. Wszystko zależy od rynku i możliwości finansowych klubu - podkreślił hiszpański trener.
Kolejorz w poniedziałek zagra z GKS Bełchatów, który w ostatniej kolejce urządził sobie ostre strzelanie, aplikując Podbeskidziu Bielsko-Biała aż sześć goli. - GKS ma bardzo doświadczonych zawodników, świetnie grających w powietrzu. Sześć bramek zdobytych w ostatnim spotkaniu doda im pewności siebie. My jesteśmy dobrze przygotowani do tego meczu, mamy też piłkarzy, którzy potrafią walczyć o górne piłki i odpowiednio zachowywać się przy stałych fragmentach gry. Najważniejsze, żebyśmy w Bełchatowie grali swoją piłkę - podsumował Bakero.
pap, ps