Ważna wygrana Legii przed meczem z Hapoelem

Ważna wygrana Legii przed meczem z Hapoelem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po zwycięstwach Cracovii nad Górnikiem Zabrze i Zagłębia Lubin nad ŁKS piłkarze PGE GKS Bełchatów przed rozpoczęciem pojedynku z Legią spadli na ostatnie miejsce w tabeli T-Mobile Ekstraklasy. Pozycji tej nie udało im się opuścić, bo na własnym stadionie ulegli stołecznej drużynie 0:2.

Od pierwszego gwizdka sędziego inicjatywę na boisku przejęli goście, którzy w 7. minucie mieli pierwszą doskonałą okazję do objęcia prowadzenia. Po  zagraniu Janusza Gola przed bramką gospodarzy znalazł się Danijel Ljuboja, ale jego strzał zdołał zablokować Mate Lacić.

Później Ljuboja próbował wpisać się na listę strzelców po rzucie wolnym, ale przeszkodził mu w tym Łukasz Sapela, który po efektownej paradzie wybił za linię końcową piłkę zmierzającą w okienko jego bramki. Golkiper PGE GKS obronił również uderzenie Rafała Wolskiego, a dobitkę Artura Jędrzejczyka zablokował Jacek Popek. Swoją szansę na gola miał również Miroslav Radovic. Po jego uderzeniu zza pola karnego piłka przeleciała tuż obok słupka. Nastawieni na grę z kontrataku gospodarze najlepszą okazję mieli w 9. minucie, ale  nieatakowany przez rywali Grzegorz Fonfara z 15 metrów posłał piłkę wysoko nad poprzeczką.

Po zmianie stron bełchatowianie odważniej zaatakowali i zmusili do interwencji Dusana Kuciaka. Bramkarz Legii nie dał się jednak zaskoczyć i dwukrotnie doskonale interweniował po strzałach Marcina Żewłakowa. Po drugiej stronie boiska w 58. minucie Sapela odbił na  słupek piłkę po strzale Radovicia, ale w końcówce meczu musiał już wyjmować futbolówkę z siatki. Najpierw, po rzucie rożnym wykonywanym przez Macieja Rybusa w 79. minucie, skuteczną główką popisał się Jakub Wawrzyniak. Trzy minuty później po akcji Ljuboji i Rybusa wynik meczu na 2:0 dla Legii strzałem do pustej bramki ustalił Radovic.

pap, ps