Przez ostatnie 20 lat główna teoria próbująca wyjaśnić pochodzenie tych struktur widmowych przypisywała je prostym molekułom organicznym złożonym z atomów węgla i wodoru, zwanych policyklicznymi węglowodorami aromatycznymi(PAH - polycyclic aromatic hydrocarbon). Kwok i Zhang pokazali na podstawie swoich obserwacji, że te struktury widmowe nie dadzą się wyjaśnić za pomocą cząsteczek PAH. W zamian proponują, by uznać, że źródłem tych struktur widmowych jest mieszanina składników aromatycznych (pierścieniowych) i alifatycznych (łańcuchowych), o strukturze tak złożonej, co węgiel i ropa naftowa.
Wyniki badań Kwoka i Hanga wskazują, że materia ta jest tworzona przez gwiazdy i przez nie wyrzucana w przestrzeń międzygwiazdową. Co więcej, pył uformowany wokół gwiazd, które wybuchły jako nowe, okazuje się zawierać cząsteczki organiczne podobne do tych występujących w meteorytach. - Nasze badania pokazały, że gwiazdy nie mają problemów z tworzeniem składników organicznych w warunkach bliskich próżni. Teoretycznie jest to niemożliwe, ale obserwacyjnie możemy dostrzec, że się dzieje - powiedział prof. Kwok.
zew, PAP