Siedmiu pływaków, 700 kilometrów - nietypowa promocja Odry

Siedmiu pływaków, 700 kilometrów - nietypowa promocja Odry

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ponad 700 km przepłynęło Odrą siedmioro pływaków z klubu morsów, którzy wyruszyli z Kędzierzyna-Koźla w Opolskiem. W Szczecinie zakończyła się ich ponad dwutygodniowa wyprawa. Wyczyn miał promować żeglugę na Odrze i zwrócić uwagę na turystyczne walory rzeki. Śmiałkowie pokonali, w systemie sztafetowym, dokładnie 741 km - od miejsca, gdzie rzeka Opava wpada do Odry, aż do Szczecina.

Jedna z uczestniczek wyprawy z klubu morsów "Dębowa", Teresa Koczubik relacjonowała, że w spływie udział wzięły dwie kobiety i pięciu mężczyzn. - Płynęło się dobrze, czasem było jednak ciężko. Szczególnie przeszkadzały: silny wiatr, zimna woda i  niska temperatura powietrza. Wszystko to powodowało, że miało się ochotę niekiedy wyjść z wody i wrócić do  domu. W ukończeniu rejsu pomogło jednak samozaparcie i twardy charakter - mówiła Koczubik.

"Morsów" asekurował statek rzeczny MS Sucharski i motorówka z płetwonurkiem na  pokładzie, która czuwała nad bezpieczeństwem pływaków. Uczestnicy spływu mieli na sobie tzw. mokre skafandry, które nie chronią przed zimnem - bo pomiędzy skafander a  ciało dostaje się woda - ale są osłoną przed możliwymi urazami przy kontakcie z przeszkodami, takimi jak kamienie czy korzenie.

Koczubik tłumaczyła, że pływanie odbywało się w systemie sztafetowym - uczestnicy płynęli pojedynczo i zmieniali się w wodzie w  ciągu dnia. Podczas spływu każdy z nich przepłynął łącznie ponad sto kilometrów. Ekspedycji towarzyszyło hasło: "Przywrócić żeglugę na Odrze, ukazać walory turystyczno-krajoznawcze Odry, Odra rzeką integracji europejskiej". Spływ odbył się w ramach polskiego przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej, patronat nad nim objął przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek.

PAP, arb