50 lat dziury ozonowej

50 lat dziury ozonowej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Spada poziom emisji do atmosfery gazów niszczących ozon, co w konsekwencji może doprowadzić do zamknięcia dziury ozonowej nad Antarktydą w ciągu 50 lat.
Te pocieszające opinie pochodzą od Paula Frasera z australijskiej organizacji badań naukowych i przemysłowych (CSIRO), potwierdzającej spadek emisji szkodliwych gazów od 2000 roku.
Fraser jest głównym autorem raportu ONZ w sprawie stanu warstwy ozonowej ogłoszonego w poniedziałek. Według dokumentu obecność gazów niszczących ozon w górnym odcinku atmosfery osiągnęła punkt kulminacyjny w roku 2000. Teraz "choć wolno" emisja gazów się zmniejsza, chociaż co najmniej przez całą dekadę ozon będzie dalej zagrożony.
Warstwa ozonu ma podstawowe znacznie dla utrzymania życia na  Ziemi, gdyż chroni ona naszą planetę przed szkodliwym promieniowaniem ultrafioletowym typu B Słońca i całkowicie zabójczym promieniowaniem typu C.
Za zanikanie warstwy ozonowej odpowiedzialny jest głównie chlor z  chlorofluorowęglanów (CFC). Poczynając od lat 1930 związek ten był powszechnie stosowany w lodówkach oraz klimatyzatorach na całym świecie. Dopiero w 1987 r. na podstawie Protokołu z Montrealu kraje uprzemysłowione zobowiązały się do zmniejszenia o połowę konsumpcji i produkcji tego gazu do 2005 roku oraz 85-proc. redukcji do 2007 roku.
nat, pap