Łódź: 100-kilogramowy osiłek okradł jubilerkę i pobił jej córkę - grozi mu 12 lat więzienia

Łódź: 100-kilogramowy osiłek okradł jubilerkę i pobił jej córkę - grozi mu 12 lat więzienia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Łódzcy policjanci zatrzymali 30-latka podejrzanego o brutalny napad na jubilerkę i jej córkę. Kobiety zostały pobite we własnym mieszkaniu w Łodzi i okradzione z biżuterii wartej 60 tys. zł.
30-letni łodzianin usłyszał zarzut rozboju i został aresztowany. Grozi mu kara do 12 lat więzienia - poinformowała rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Joanna Kącka. Wydarzenia rozegrały się na początku czerwca tego roku w jednym z bloków na łódzkim osiedlu Retkinia. Nad ranem brutalnie pobite zostały we własnym mieszkaniu dwie kobiety: 35-latka i jej 57-letnia matka, prowadząca sklep jubilerski.

Starszej z kobiet bandyci zrabowali zdjętą z ciała biżuterię: zegarek, bransoletki i łańcuszki o łącznej wartości 60 tys. zł. Jej córka odniosła poważne obrażenia. Jak wówczas informowały lokalne media, z relacji kobiet wynikało, że napastników było trzech.

Według policji po napadzie w jednym z łódzkich lombardów pojawił się mężczyzna, który przedstawiał do wyceny charakterystyczną biżuterię. Podejrzewany o paserstwo 45-latek został w czerwcu zatrzymany. Ustalono, że główny sprawca napadu pozbył się łupów i ukrył się, wyjeżdżając na pewien czas za granicę. Po powrocie do Polski mężczyzna został zlokalizowany i zatrzymany na jednej z ulic w centrum Łodzi. 30-latek ma za sobą bogatą przeszłość kryminalną. Był notowany m.in. za rozboje, kradzieże i oszustwa.

Sprawca podczas napadu był najbardziej agresywny wobec pokrzywdzonych kobiet. - Ważący ponad 100 kg napastnik brutalnie pobił jedną z bezbronnych ofiar - podkreśliła Kącka. W sprawie trwają dalsze czynności, ale śledczy nie ujawniają szczegółów postępowania.

PAP, arb