Co miesiąc w Polsce odnajduje się sto ciał Niemców

Co miesiąc w Polsce odnajduje się sto ciał Niemców

Dodano:   /  Zmieniono: 
17 z 37 szczątków żołnierzy walczących podczas II wojny światowej po stronie niemieckiej, znalezionych w Ciepielowicach uda się zidentyfikować (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
17 z 37 szczątków żołnierzy walczących podczas II wojny światowej po stronie niemieckiej, znalezionych w Ciepielowicach uda się zidentyfikować – zapewnił przedstawiciel Stowarzyszenia „Pomost”, które poszukuje i ekshumuje mogiły Niemców.

Adam Białas ze Stowarzyszenia Pomost z Poznania poinformował, że w sumie w sierpniu w pobliżu pałacu w Ciepielowicach (pow. opolski) podczas prac ekshumacyjnych znaleziono dwa nieoznakowane miejsca pochówku. Pierwsza z mogił, odkryta na początku sierpnia, kryła szkielety 31 żołnierzy. Druga, którą odkryto 22 sierpnia – kolejnych sześciu.

"Rodziny wciąż szukają swoich bliskich"

Jak wyjaśnił Białas znaczna większość znalezionych ludzkich szczątków należy do żołnierzy estońskich, którzy walczyli w szeregach z 20 Dywizji Grenadierów SS. - Wybierając między dwoma totalitaryzmami, sowieckim i faszystowskim, wybrali walkę po stronie Niemców i zgłaszali się do służby w szeregach SS – wyjaśnił przedstawiciel Stowarzyszenia Pomost.

Przy 17 szczątkach w obu mogiłach znaleziono dobrze zachowane, metalowe nieśmiertelniki. - Są wyraźne, stąd wiemy na pewno, że odnalezionych żołnierzy uda się zidentyfikować. Pozostali, jeśli strona niemiecka nie zleci dodatkowych badań, zapewne pozostaną bezimienni – stwierdził Adam Białas. Dodał, że część rodzin osób, których szczątki odkryto w Ciepielowicach, już udało się powiadomić. - Ci ludzie wciąż, choć minęło już kilkadziesiąt lat, poszukują wieści o swoich bliskich. Dzięki takim znaleziskom jak to w Ciepielowicach będą wreszcie wiedzieć, gdzie spoczęli ich krewni – stwierdził Adam Białas.

Pochówek raz w roku

Szczątki pochowanych niemieckich żołnierzy udało się znaleźć dzięki informacji miejscowej ludności oraz poniemieckiej mapie, na której zaznaczone było miejsce pochówku – ale mniejszej liczby osób. Spoczywały niedaleko pałacu w Ciepielowicach najprawdopodobniej od stycznia lub lutego 1945 r. Zostaną przeniesione na jeden z 10 cmentarzy wojennych w Polsce, które utrzymuje strona niemiecka – do Nadolic pod Wrocławiem. - Ceremonia pochówku odbywa się raz w roku, tym razem najprawdopodobniej będzie w październiku – poinformował Białas.

Stowarzyszenie Pomost z Poznania poszukuje, identyfikuje i ekshumuje groby poległych w czasie II wojny światowej Niemców na zlecenie Fundacji „Pamięć” z Warszawy. Działania te finansuje Niemiecki Ludowy Związek Opieki nad Grobami Wojennymi.

Adam Białas dodał, że szczątki z Ciepielowic są pierwszymi znalezionymi na Opolszczyźnie, gdzie Stowarzyszenie zaczęło prace dopiero w tym roku. - Jest o tyle ciekawe, że mogiły kryły właśnie głównie Estończyków, których odnaleźliśmy po raz pierwszy w swojej ośmioletniej historii – stwierdził badacz. Dodał, że podczas wcześniejszych prac zdarzało się już znajdować szczątki Węgrów czy Łotyszy.

"W ciągu miesiąca odkrywamy nawet ponad sto szczątków"

Ekshumacje prowadzone przez Stowarzyszenie Pomost odbywają się przez cały rok, z wyłączeniem okresów ostrej zimy. - W ciągu miesiąca odkrywamy nawet ponad sto szczątków w różnych punktach Polski zachodniej, czyli na terenie gdzie prowadzimy swoją działalność – zauważył Adam Białas. Dodał, że każdy, kto zna nieodkrytą dotąd mogiłę w swojej okolicy może to zgłosić stowarzyszeniu.

- Prace ekshumacyjne prowadzimy nieodpłatnie, nawet jeśli grób znajduje się na prywatnej posesji. Chodzi nam o to, by pochowani bezimienni znaleźli godne miejsce pochówku a ich bliscy szansę na znalezienie śladu po zaginionych przed laty – powiedział Adam Białas. Stowarzyszenie Pomost działa na podstawie umowy między rządem niemieckim i polskim o grobach ofiar wojen i przemocy totalitarnej.

ja, PAP