W maju planowany jest pojedynek bokserski pomiędzy Saletą a Gołotą. Czy i tym razem Gołota w razie możliwości porażki weźmie nogi za pas, jak to miało miejsce podczas walki z Taisonem?
Do 12-rundowego starcia pięściarzy, które chce zorganizować w maju w Warszawie Andrzej Wasilewski, szef Hammer KnockOut Promotion, miałoby dojść w drugim weekendzie maja na warszawskim Torwarze. Pojedynek ma być zwieńczeniem gali bokserskiej, podczas której mają wystąpić również Tomasz Bonin, Krzysztof Włodarczyk i Maciej Zegan. Ich przeciwnicy nie są jeszcze znani.
"Walką zainteresowane są trzy stacje telewizyjne: TVP1, TVN i Polsat. Jeszcze nie zapadła decyzja, która z nich przeprowadzi transmisję. W każdym razie zwycięska telewizja przeznaczy po 150 tys. dolarów na honoraria dla obu bokserów" - powiedział Wasilewski.
Spotkanie nie jest jeszcze ostatecznie ustalone. Z obydwoma bokserami prowadzone są rozmowy - z Andrzejem Gołotą za pośrednictwem jego menedżera Ziggi Rozalskiego, Przemysław Saleta prowadzi pertraktacje osobiście. Promotor walki uważa, że wzbudzi ona wielkie zainteresowanie.
"To raczej nie będzie walka o coś, czyli o tytuł. Ale będzie interesująca ze względu na popularność i aurę, jaka otacza obu dżentelmenów: Saleta - dobry, Gołota - zły" - ocenia Wasilewski.
em, pap